Twórcy kina polubili Wilno
Małgorzata Kozicz, 14 listopada 2012, 11:22
Pałac Tyszkiewiczów w Zatroczu, fot. trakai-visit.lt
Wileńska Starówka była już kiedyś Amsterdamem, park Zakret - lasami w Kuala Lumpur, teraz zakątki stolicy - Zatrocze i Rumszyszki - staną się miejscami opisanymi przez Lwa Tołstoja. Włoska ekipa filmowa kręci na Litwie dramat "Anna Karenina".
Zdjęcia trwają już od końca października w Zatroczu. Do potrzeb jednej ze scen plac Łukiski w Wilnie zamieni się w lodowisko, na którym główni bohaterowie będą romantycznie spędzać czas. Ulice Dominikańska i Uniwersytecka staną się ulicami XIX-wiecznej Moskwy i Sankt Petersburga, z toczącymi się po nich karetami, przechadzającymi wystrojonymi damami i eleganckimi dżentelmenami. Zaplanowano także zdjęcia w Muzeum Aleksandra Puszkina, cerkwi św. Mikołaja, Litewskiej Filharmonii Narodowej i na dworcu kolejowym w Wilnie.
"Różnice pór roku i różnorodność architektoniczna - to zalety stolicy Litwy, dlatego stopniowo odkrywa ją coraz więcej zagranicznych twórców filmowych. Prawie cała "Anna Karenina" przez resztę jesieni i na początku zimy będzie tworzona w Wilnie i pobliskich miejscowościach. To wysoka ocena dla miasta i znak, że stolica wraca na międzynarodową mapę kina. Należy zaznaczyć, że w ciągu ostatnich lat w Wilnie przynajmniej raz na miesiąc kręci się filmy twórców zagranicznych" - powiedziała Jūratė Pazikaitė, dyrektor Wileńskiego Biura Kinowego.
Według J. Pazikaitė zagranicznych twórców przyciągają przede wszystkim konkurencyjne ceny, ale także profesjonalizm Litwinów z branży filmowej.
Na podstawie: vilnius-tourism.lt, inf.wł.
Komentarze
#1 No i proszę! Litwini się
No i proszę! Litwini się chwalą tym co stworzyli Polacy!!!!