Trwają walki Kirgizów z Uzbekami
Anna Mikonis-Railienė, 17 czerwca 2010, 07:48
Zamieszki w Biszkeku, fot.: AFP
Władze Kirgizji przyznają, że nie wiedzą, ile osób zginęło w trwających od tygodnia starciach na południu kraju. Ministerstwo Zdrowia podaje liczbę 190 osób, ale zastrzega, że ofiar może być więcej. Ciągle trwają walki między Kirgizami i mniejszością uzbecką w miastach Osz i Dżalalabad. Wojsko użyło broni ciężkiej. Do akcji wkroczyły też służby ratunkowe i milicja.
Moskwa wysłała do Kirgizji pomoc humanitarną. W obawie przed nasileniem konfliktu ewakuowała rodziny żołnierzy z bazy lotniczej w Kancie.
Konflikt na południu Kirgizji niepokoi USA, które utrzymują w tym kraju bazę wojskową. Do Taszkentu ma przybyć przedstawiciel Departamentu Stanu USA ds. Azji Środkowej Robert Blake. Oceni problem uchodźców, a następnie złoży wizytę władzom w Biszkeku. Rosyjski portal Newsru.com podał, że „USA konsultują się z Rosją i są gotowe zareagować, ale razem z innymi państwami”.
Na podstawie: Rzeczpospolita.pl