Trwa największy zlot skautowy na Litwie


Zlot skautowy „Pokolenie ognisk” (lit. Laužų karta), fot. Jurek Sargelis
14 lipca do największego na Litwie muzeum etnograficznego w Rumszyszkach przyjechało 3300 skautów z 23 krajów. Właśnie odbywa się skautowy zlot „Pokolenie ognisk” (lit. Laužų karta). Nie brakuje tam także ekipy ze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie.







Zlot został zorganizowany, by uczcić setną rocznicę powstania skautingu na Litwie. Biorą w nim udział skauci litewscy, goście z innych państw, takich jak Kanada, Australia, Rosja, Egipt, Irlandia oraz 13-osobowa ekipa ZHPnL, która składa się z 10 uczestników, dwóch wolontariuszy i jednego kierownika grupy.

Uczestnicy zlotu są podzieleni według wieku na mniejsze, kilkunastoosobowe grupy, a program jest bardzo zróżnicowany, dlatego każdy znajdzie coś dla siebie. Nie brakuje aktywności ruchowych, takich jak bitwa wikingów na wodzie czy piesze wędrówki; nauki starych i nowych rzemiosł – skauci uczą się pracować ze skórą, a także sami robią ładowarki do telefonów, które pobierają energię słoneczną – a także dyskusji na dręczące młodych ludzi tematy.


Zlot skautowy „Pokolenie ognisk” (lit. Laužų karta), fot. Jurek Sargelis

„Prowadzę zajęcia dla skautów w wieku 10–14 lat. U mnie uczestnicy zlotu wykonują przeróżne doświadczenia naukowe. Myślę, że warto tu przyjeżdżać, bo możemy porównać, jak działają różne organizacje oraz czegoś się od nich nauczyć, co później wykorzystamy na naszych obozach” – dzieli się wrażeniami wolontariuszka Ewelina Tworogal.

Nie mniej ważną częścią zlotu jest integracja. Za każdym razem harcerze chodzą na zajęcia z inną grupą osób, co pomaga poznać więcej ludzi i zawrzeć nowe przyjaźnie.

„Warto poznawać nowe osoby, spotykać starych znajomych, których dawno nie widziałem. Natrafiłem na kolegów ze studiów, którzy jak się okazuje, też są skautami” – mówi kierownik grupy Łukasz Mikielewicz.


Zlot skautowy „Pokolenie ognisk” (lit. Laužų karta), fot. Paweł Giliauskas

Uroku dodaje także miejsce, w którym odbywa się zlot – muzeum etnograficzne w Rumszyszkach oraz dobra organizacja – pola namiotowe są podzielone na uliczki, które mają swoje nazwy.

„Pierwsze dni zrobiły dobre wrażenie. Wszystko jest dobrze zorganizowane, na przykład nie było kolejek podczas rejestracji czy posiłków, na otwarcie był wesoły koncert. Organizatorzy pokazali wysoki poziom, jedynie szkoda, że tak mało wolontariuszy przyjechało, bo ich tu brakuje” – mówi Łukasz.

Zlot potrwa do 22 lipca, zaś 19 odbędzie się dzień gości.


Zlot skautowy „Pokolenie ognisk” (lit. Laužų karta), fot. Jurek Sargelis