Tomas Venclova z Nagrodą im. Jerzego Giedroycia


Podczas uroczystości wręczenia Nagrody im. Jerzego Giedroycia, fot. urm.lt
Poeta, eseista, tłumacz Tomas Venclova oraz Instytut Wielkiego Księstwa Litewskiego z Kowna zostali laureatami przyznanej po raz 15. Nagrody im. Jerzego Giedroycia. Wręcza je redakcja "Rzeczpospolitej" osobom i instytucjom, które pracują na rzecz budowy dobrych stosunków Polski z państwami Europy Środkowo-Wschodniej. Tym razem jury odeszło od tradycji przyznawania nagród Polakom i zdecydowało się na uhonorowanie Litwinów. Uroczystość wręczenia nagrody odbyła się w Warszawie, w Pałacu Rzeczypospolitej - Bibliotece Narodowej.
"Rzeczywistość wciąż udowadnia, że nie miał racji Francis Fukuyama w swojej słynnej książce. Historia się nie skończyła i wciąż nas doświadcza. Tym ważniejszy jest polityczny realizm, którego uczył redaktor paryskiej "Kultury" - powiedział Bogusław Chrabota, redaktor naczelny i przewodniczący kapituły Nagrody "Rzeczpospolitej" im. Jerzego Giedroycia.

Jak podkreślił Bogusław Chrabota, Tomas Venclova otrzymał wyróżnienie za "nieustanne trwanie przy idei Jerzego Giedroycia oraz nieocenione zasługi dla oporu przed totalitaryzmem sowieckim, walkę o wolność i budowanie dobrosąsiedzkich stosunków w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym dobrych relacji polsko-litewskich".

Laudację wygłosił Krzysztof Czyżewski, współtwórca Ośrodka "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów" oraz Fundacji Pogranicze. "Tomas Venclova przez wybitnego rosyjskiego poetę Josifa Brodskiego został nazwany synem trzech literatur: litewskiej, polskiej i rosyjskiej. Znamy go też jako dobrego sąsiada. Dobrze jest Polakom mieć takiego Litwina za sąsiada. Czyż nie o takie sąsiedztwo toczyła się walka Jerzego Giedroycia i paryskiej "Kultury"?" - pytał retorycznie Czyżewski.

Prezes Fundacji Pogranicze podkreślił, że Tomas Venclova jeszcze w ZSRR musiał się zmierzyć z "litewskim trójkątem bermudzkim", czyli sąsiedztwem Litwinów z Żydami, Rosjanami i Polakami. Już w drugiej połowie lat 70 napisał cykl odważnych esejów poruszających najbardziej bolesne kwestie tego pogranicza, które były zakłamywane lub spychane w sferę tabu zarówno przez sowiecką cenzurę, jak i nacjonalistów litewskich. Najważniejsza była dla niego prawda. "Tomas Venclova jest kosmopolitą, przekonanym, że "to jedyny sposób bycia przyzwoitym narodowcem", gdyż przetrwanie i rozwój narodu w tym świecie nierozdzielnie związane są z przezwyciężaniem izolacji" - podkreślił Czyżewski.

Nagrodę otrzymał także Instytut Wielkiego Księstwa Litewskiego z Kowna - instytucja pozarządowa, która łączy intelektualistów i ludzi kultury z Litwy, Białorusi, Ukrainy i Polski. Jak podkreśliła Hanna Wawrowska, sekretarz kapituły, instytut wyróżniono "za podjęcie trudnej misji mającej na celu propagowanie na terenach współczesnej Litwy, Białorusi, Ukrainy i Polski spuścizny Wielkiego Księstwa Litewskiego, zwłaszcza zaś tradycji współżycia kultur, języków, religii i narodów".

Dyrektor Studium Europy Wschodniej UW Jan Malicki, który zdobył nagrodę imienia Jerzego Giedroycia w 2013 roku, powiedział, że stosunki polsko-litewskie wymagają poprawy. "Jest w tym coś nieomal grzesznego, że tak bliskie sobie historycznie i geograficznie narody nie podjęły jeszcze bliższego sojuszu" - dodał Jan Malicki.

Uroczystość w Pałacu Rzeczypospolitej - Bibliotece Narodowej uświetnił Andrzej Seweryn, który przeczytał wiersz Tomasa Venclovy "Rozmowa zimą" w tłumaczeniu Czesława Miłosza.

Nagrodę im. Jerzego Giedroycia redakcja "Rzeczpospolitej" ustanowiła w 2001 roku, w pierwszą rocznicę śmierci redaktora i twórcy "Kultury" i Instytutu Literackiego w Paryżu. W poprzednich latach laureatami byli między innymi: sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik, współzałożyciel Studium Europy Wschodniej Jan Malicki, a także polityk Paweł Kowal i dziennikarka Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Na podstawie: rp.pl, polskieradio.pl