Tegoroczny lipiec był najgorętszy w historii


Fot. ELTA/AFP
Lipiec 2019 roku był najgorętszy w historii, we wtorek, 5 sierpnia, poinformowała europejska służba monitorująca zmiany klimatu Copernicus Climate Change Service (C3S). Ten wynik – najwyższy od rozpoczęcia zbierania danych – jest nieco wyższy od wyniku z lipca 2016 roku. W lipcu rekordy gorąca pobite zostały m.in. w Belgii, Francji, Holandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii – słupek rtęci w wielu miejscach przekroczył 40 stopni Celsjusza.


„Lipiec jest generalnie najcieplejszym miesiącem roku na świecie, ale według naszych danych w tym roku był najgorętszym miesiącem, jaki kiedykolwiek odnotowano” – oświadczył Jean-Noel Thepaut, szef C3S, która monituje zmiany klimatyczne w ramach programu Copernicus Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Jednocześnie ostrzegł, że jeśli nadal będziemy emitować dotychczasową ilość gazów cieplarnianych, pobijane będą kolejne rekordy.

Według danych C3S w lipcu br. temperatura była o 0,04 stopnia Celsjusza wyższa niż w 2016 roku, gdy odnotowano poprzedni rekord.

W oświadczeniu unijnej służby podkreślono, że różnica ta jest na tyle niewielka, że możliwe jest, iż inne instytucje mogą uzyskać odmienne dane.

Według C3S średnia odnotowanych w lipcu 2019 r. temperatur była o 0,56 stopnia wyższa niż średnia dla lat 1981-2000 i o 1,2 st. wyższa niż w epoce przedindustrialnej. Naukowcy ostrzegają, że wzrost temperatury o 2 st. będzie miał katastrofalne skutki.

Portal BBC News przypomina, że w lipcu rekordy gorąca pobite zostały m.in. w Belgii, Francji, Holandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii – słupek rtęci w wielu miejscach przekroczył 40 st.  



Zdjęcie: EPA/ELTA

Na podstawie: PAP, IAR