Tajga rosyjska hitem turystycznym
Współczena Syberia, a zwłaszcza obwód archangielski to tysiące hektarów tajgi, tundra i dostęp do czterech mórz: Białego, Barentsa, Peczorskiego i Karskiego, a więc i najlepsze warunki do turystyki.
„Obwód przecina aż 70 tysięcy mniejszych i większych rzek“ - mówią miejscowi przewodnicy. „Są u nas łosie, niedźwiedzie, dziki i wilki. Jeśli ktoś nie ma doświadczenia to samotne polowanie, czy nawet spacer mogą być bardzo niebezpieczne” - twierdzi miejscowy myśliwy Sława. Z tego względu na wyprawę najlepiej wybierać się w towarzystwie doświadczonych przewodników, chętnych nie brakuje.
Jednak region północny to nie tylko znakomite miejsce odpoczynku, ale także historyczne miejsce pamięci. W połowie XX wieku to właśnie do północnej Rosji zsyłano Polaków. W lasach obwodu archangielskiego odnaleźć można pozostałości obozów. Pierwsze stalinowskie transporty wiozące Polaków dotarły w okolice Archangielska na przełomie lutego i marca 1940 r. Mieszkańcy jednej z wsi, położonej na skraju tajgi opowiadają, że kilkuset zesłańców wysadzono z pociągu i pieszo gnano w głąb lasu. W tajdze własnoręcznie budowali baraki. Wielu z nich zginęło z powodu mrozów oraz wycieńczenia.
„Szły takie składy, którymi jechali ludzie zabrani siłą ze swoich rodzinnych domów. Wysadzali ich na stacjach od Wołogdy do Archangielska, później gnali w głęboką tajgę, gdzie musieli codziennie walczyć o przetrwanie” - opowiada Jelena Kuzniecowa szefowa muzeum etnograficznego w Niandomie.
Zesłańcy pracowali przy wyrębie lasu i budowie kolei. Dużą wrażliwość do losu skazanych wykazywała miejscowa ludność rosyjska, dzięki której wielu zesłańców przeżyło.
Po tylu latach tajga pochłonęła już drewniane baraki i nawet wiele polskich cmentarzy, jednak wśród mieszkańców obwodu archangielskiego wciąż krążą opowieści o Polakach, którzy przez wiele lat mieszkali w okolicznych lasach.
Na podstawie: PAP
Komentarze
#1 Napewno nie dla biedaków
#2 Tajga i syberia to ludzka
Tajga i syberia to ludzka ziemia, piekna w swojej krasie. Nie dla biedakow oraz rusofobow.