Szkolni mediatorzy wkraczają do akcji


Centrum Mediacji Szkolnej i Rówieśniczej przy szkole im. Sz. Konarskiego, fot. materiały Centrum
Jesienią 2017 roku w Szkole im. Szymona Konarskiego w Wilnie odbyły się szkolenia z zakresu mediacji szkolnej i rówieśniczej. Nauczyciele i uczniowie poznali zasady rozwiązywania konfliktów, które w środowisku szkolnym są nieuniknione. W sytuacji, gdy dwie strony nie mogą się porozumieć, komunikacja pomiędzy nimi jest zachwiana, a emocje uniemożliwiają znalezienie rozwiązania, do akcji wkracza mediator – osoba neutralna, bezstronna, która wspiera konfliktujące strony w poszukiwaniu rozwiązania, nie mówiąc im, co mają zrobić.

„Szkoła jest miejscem, gdzie konfliktów jest potencjalnie dużo: uczniowie są niejako skazani na przebywanie w gronie, którego sami nie wybrali, każdy w tej grupie jest inny, ma własne poglądy, więc pole do konfliktu jest bardzo szerokie. Jest to naturalne zjawisko, ale chodzi o to, żeby mieć wiedzę, jak powstające w środowisku szkolnym konflikty rozwiązywać” – tłumaczy Jolanta Tupko-Mazur, prawnik, mediator w sporach rodzinnych, cywilnych, gospodarczych, administracyjnych, szkolnych.

„Mediacja polega na tym, że kiedy dwie strony nie mogą się porozumieć, bo przeszkadzają emocje, zachwiana jest komunikacja, z jednej strony jest niewłaściwy przekaz, z innej  niewłaściwy odbiór, mogą zwrócić się do mediatora, czyli osoby trzeciej, neutralnej i bezstronnej, która wspiera konfliktujące strony w poszukiwaniu rozwiązania, ale nie mówiąc im, co mają zrobić” – zasady mediacji tłumaczy Jolanta Tupko-Mazur.

Jesienią 2017 r. w Szkole im. S. Konarskiego w Wilnie odbyły się szkolenia z zakresu prowadzenia mediacji: szkolnej dla nauczycieli i administracji szkoły oraz rówieśniczej dla uczniów klas 7–11. „Nauczyliśmy się rozwiązywać konflikty. Wiemy, jak się zachować, jak pomóc, a nie zaszkodzić, jak sprawić, żeby skłócone osoby same doszły do porozumienia” – mówi Gabriela Mazur, uczestniczka szkoleń, mediator rówieśniczy. 

„W szkole nie mieliśmy na razie sytuacji, w której trzeba byłoby zastosować mediację, ale jeśli widzimy, że gdzieś na szkolnym korytarzu ktoś się kłóci, natychmiast służymy pomocą” – Karina Dzisiewicz zauważyła, że teraz jest bardziej spostrzegawcza, dostrzega i analizuje zachowania kolegów czy członków rodziny w różnych konfliktowych sytuacjach.



Spośród uczestników szkoleń z zakresu prowadzenia mediacji wyłoniła się grupa osób, które postanowiły dalej ten projekt rozwijać. Tak powstało Centrum Mediacji Szkolnej i Rówieśniczej przy szkole im. Sz. Konarskiego, które z chęcią podzieli się swoim doświadczeniem i wiedzą z nauczycielami i uczniami w innych placówkach.



Zdjęcia: Edwin Wasiukiewicz
Montaż: Aleksandra Konina