Szczyt w Cannes trwa


Fot. www.wilnoteka.lt
Dwadzieścia najbogatszych państw świata, które obradują właśnie w Cannes, chce zwiększyć budżet Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wysokość dodatkowych wpłat do Międzynarodowego Funduszu Walutowego miałaby być dobrowolna. Pierwsze takie wpłaty będą mogły zostać uiszczone już jesienią 2012 r.
Obecnie Międzynarodowy Fundusz Walutowy dysponuje kwotą około 400 mld dolarów, ale w obliczu kryzysu zadłużeniowego politycy i inwestorzy zaczęli się obawiać, że to może być za mało. Brytyjski minister finansów George Osborne już wcześniej mówił, że liderzy dwudziestu najbogatszych krajów chcą zwiększyć Fundusz. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron stwierdził, że Anglia jest gotowa zwiększyć swoją kontrybucję dla Funduszu do 29 mld funtów, domaga się jednak konkretnego planu ożywienia gospodarczego. Niektórzy komentatorzy traktują to jako pośrednią pomoc Unii Europejskiej, która jest najważniejszym rynkiem dla państwa wyspiarskiego. Sami Brytyjczycy natomiast niechętnie podchodzą do UE, a wielu chce wyjścia z Unii. Na ulicach Londynu można na przykład spotkać naklejki na murach z napisem: "Kochaj Europę, a nie Unię Europejską".
 
Francuski minister ds. europejskich Jean Leonetti ostrzegł, że jeśli Grecja nie przyjmie planu ratunkowego eurolandu i MFW, zostanie wykluczona ze strefy euro, ale także z Unii Europejskiej. Leonetti zaznaczył, że nieprzyjęcie tego planu oznacza wyjście ze strefy euro, ale dla Greków jego nieprzyjęcie to także wyjście z Unii Europejskiej, a takiego rozwiązania by nie chciał.
 
Premier Grecji Jeorjos Papandreu, który na początku tygodnia zapowiedział przeprowadzenie referendum w sprawie drugiego pakietu ratunkowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, dzisiaj oświadczył, że nie odbędzie się ono, jeśli grecka opozycja zgodzi się poprzeć w parlamencie ten pakiet. Opozycja żąda tymczasem jego ustąpienia.
 
Szczytowi w Cannes towarzyszą protesty antyglobalistów. Tym razem protestujący domagają się przede wszystkim wprowadzenia tzw. podatku Robin Hooda, czyli specjalnego obciążenia dla najbogatszych. Do tych głosów dołączyło się wielu celebrytów, m.in. Bill Gates - założyciel firmy Microsoft i jeden z najbogatszych ludzi na świecie.
 
Na podstawie: gazeta.biz, onet.pl

Komentarze

#1 Bardzo wazne jest aby

Bardzo wazne jest aby wreszcie Grecja zbankrutowala. Eurokomuna by odetchnela z ulga, gdyz bankruta juz traktuje sie jak odpad. Ale jesli to sie spelni, pojda bankrutowo nastepne stany eurosojuza jak np. Espania. My w Ameryce smiejemy sie, nam juz to nie grozi. Z bezrobociem przy 8,98% da sie zyc. Taka Polska czy Grecja, ba nawet Hiszpania ma bezrobocie dwuprocentowe 16,1%-21,4%. Strach tam mieszkac!

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.