Stołeczni radni nie wyrazili poparcia dla parady „Baltic Pride”


Rada Miasta Wilna, fot. youtube.com
Stołeczna Rada nie zaaprobowała zgłoszonej przez jednego z radnych rezolucji w sprawie poparcia mającej się odbyć 8 czerwca w Wilnie parady równości „Baltic Pride”. Większość radnych, w tym należących do koalicji rządzącej, nie wzięła udziału w głosowaniu. Nie głosowali m.in. radni reprezentujący Akcję Wyborczą Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin.

Projekt rezolucji zgłosił radny Tomas Raskevičius z frakcji mera Wilna Remigijusa Šimašiusa. Polityk chciał, żeby Rada Miasta wyraziła poparcie dla organizowanej przez środowiska LGBT parady równości. Przygotowany przez niego dokument głosił, że „to wydarzenie ma ogromne znaczenie dla osób należących do społeczności LGBT, wilnian, których dzieci lub bliskie osoby należą do tej społeczności, mieszkańców miasta popierających idee równości, różnorodności i niedyskryminacji”. Radny, który nie ukrywa swej orientacji seksualnej, przekonywał kolegów, że byłby to „wielki prezent” dla społeczności, którą reprezentuje.

Do przyjęcia rezolucji zachęcał również mer Wilna Remigijus Šimašiaus, który przypomniał, że pierwsze parady równości odbywały się w Wilnie w atmosferze skandalu, ale ostatnia, trzy lata temu, przebiegła spokojnie. „Chciałoby się więc postawić kropkę nad «i», ogłaszając, że miasto nie tylko toleruje paradę, ale też cieszy się, że coś takiego odbywa się” – podczas posiedzenia Rady Miasta powiedział mer. Dodał, że przyjmując rezolucję, „pozbędziemy się etykietki homofobów, zamkniętych w sobie ludzi”.

Argumenty te nie przekonały jednak większości radnych. Reprezentanci Partii Pracy i Litewskiego Związku Wolności Artūrasa Zuokasa otwarcie sprzeciwili się przyjęciu rezolucji. Radnych AWPL-ZChR w trakcie głosowania nie było na sali. W głosowaniu uczestniczyło zaledwie 21 polityków, choć na sali było 31. Rezolucja w sprawie poparcia parady równości nie została więc przyjęta.

Na podstawie: 15min.lt, BNS