Sprawa MG Baltic: jeden z oskarżonych zrezygnował z adwokata


Šarūnas Gustainis, fot. lt.wikiepdia.org
Były członek sejmu Šarūnas Gustainis, jeden z oskarżonych o korupcję polityczną w aferze MG Baltic, zrezygnował z adwokata – informują litewskie media. Na posiedzeniu Wileńskiego Sądu Okręgowego, które odbyło się w czwartek, 10 października, nie stawił się mecenas Linas Kuprusevičius, ponieważ dzień wcześniej wpłynęła rezygnacja z jego usług.




„Ta sprawa nie tylko zniszczyła moją karierę, lecz także rujnuje moje życie rodzinne. Jestem zmuszony zrezygnować (z adwokata – przyp. red.), ponieważ nie stać mnie na opłacenie usług prawnych” – powiedział w sądzie Šarūnas Gustainis. Dodał, że jest to bez znaczenia, czy będzie go reprezentować adwokat, ponieważ i tak został już uznany za winnego.

Š. Gustainis złości się, że jest zobowiązany do uczestnictwa we wszystkich posiedzeniach, mimo że, jak twierdzi, na 56 dyskach kompaktowych z tajnymi nagraniami rozmów oskarżonych nie ma ani jednego zapisu z jego udziałem.

Kolegium sędziowskie uważa, że w tej sprawie Š. Gustainis musi mieć obrońcę i dlatego zdecydowało o przydzieleniu mu adwokata z urzędu. Będzie on uczestniczyć w kolejnych posiedzeniach, ponieważ sąd zdecydował o przedłużeniu sprawy właśnie z uwagi na brak prawnika reprezentującego byłego posła.

Były wiceprezydent koncernu MG Baltic Raimondas Kurlianskis jest oskarżony o danie łapówki byłemu przewodniczącemu Ruchu Liberałów Eligijusowi Masiulisowi, byłemu liberałowi Šarūnasowi Gustainisowi oraz byłemu liderowi Partii Pracy Vytautasowi Gapšysowi. Š. Gustainis jest podejrzany o wzięcie łapówki w wysokości 8,7 tys. euro, którą miał przyjąć w lipcu 2015 roku jako rzekome wsparcie dla instytucji publicznej, a następnie, w paździenriku tego samego roku, spotkać się z R. Kurlianskisem. W czasie spotkania ówczesny poseł miał otrzymać od wiceprezydenta MG Baltic tekst poprawki do projektu Ustawy o kredycie konsumenckim, korzystnej dla koncernu. Następnie polityk, na prośbę R. Kurlinaskisa, w okresie od października do listopada 2015 roku miał rejestrować jako własne projekty dotyczące wspomnianej ustawy oraz głosować za ich przyjęciem.

Podczas tego samego posiedzenia inny oskarżony Gintaras Steponavičius poprosił sąd o zwolnienie z obowiązku obecności na kolejnej rozprawie zaplanowanej na 5 listopada, motywując to swoim wyjazdem do Jordanii. Jako dowód przedstawił bilet, na którym zamazano jednak część informacji, w tym nazwisko pasażera i cenę. Sąd nie uznał go i decyzję odłożył na później, kiedy otrzyma właściwy dowód wyjazdu.

Na podstawie: bns.lt, lrt.lt