Spotkanie z sygnatariusz Nijolė Oželytė
Na wstępie gość oświadczyła, że jej dziadek był Panem Kozłowskim, ale żeby móc zrobić karierę w międzywojennej Litwie, zmuszony był zmienić nazwisko na Oželis. W dostępny sposób, z poczuciem humoru, przytaczając przykłady z własnego życiorysu prelegentka opowiedziała o życiu litewskiej młodzieży w czasach radzieckich, o przyczynach wyboru zawodu aktora jak też pracy w Sejmie. Rozważała o tym, co jest wartością, czym jest miłość, jaką przyszłość ma Litwa? Pani Oželytė jest znana z tego, że bez owijania w bawełnę deklaruje swe poglądy, o czym zebrani mogli się przekonać. Nie wszystkie wypowiedzi prelegentki spotkały się z aprobatą zgromadzonych, ale na pewno zmusiły do refleksji, wszak żyjemy w państwie demokratycznym, którego podstawą jest teza: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć”.
Materiał opublikowany bez skrótów i redakcji