Sejmowi prawnicy skrytykowali nowelizację Ustawy o informacji publicznej


Fot. wilnoteka.lt
Zmiany w Ustawie o informacji publicznej wprowadzające zakaz publikowania pewnych informacji ograniczałyby możliwość obiektywnej krytyki – twierdzą sejmowi prawnicy. Zgodnie z projektem nowelizacji zgłoszonym przez sejmową Komisję ds. Kultury środki masowego przekazu będą miały zakaz informacji, które m.in. „próbują wypaczać pamięć historyczną Litwy, zwiększać nieufność i niezadowolenie wobec państwa litewskiego i jego instytucji, porządku demokratycznego i ochrony kraju”.

W opinii Departamentu Prawa Kancelarii Sejmu podkreślono, że w myśl zaproponowanych w projekcie sformułowań jakiejkolwiek krytyka wobec państwa litewskiego oraz jego instytucji może być traktowane jako informacja nakłaniająca do podważenia zaufania. „W ten sposób możliwość obiektywnej krytyki zostałaby bezpodstawnie ograniczona” – piszą prawnicy w swojej opinii.

W tym tygodniu sejmowa Komisja ds. Kultury zarejestrowała propozycję Komisji Litewskiego Radia i Telewizji (KLRiT) nowelizacji zapisu w ustawie dotyczącej mediów audiowizualnych. Eksperci ds. mediów już wypowiedzieli się wobec niej krytycznie, uznając, że stanowi on zagrożenie dla wolności słowa.

Projekt Komisji zakłada wprowadzenie zakazu publikowania informacji przez środki masowego przekazu, które między innymi „próbują wypaczać pamięć historyczną Litwy, zwiększać nieufność i niezadowolenie wobec państwa litewskiego i jego instytucji, porządku demokratycznego i ochrony kraju, dążyć do wzmacniania podziałów narodowych i kulturowych, osłabiać tożsamość narodową i obywatelskość oraz determinację do obrony swojego kraju lub w inny sposób dążyć do wywarcia wpływu na demokrację, procesy wyborcze, systemy partyjne w sposób przeciwny interesom bezpieczeństwa narodowego Litwy”.

Zakazy zarejestrowane przez Komisję ds. Kultury są zawarte w Narodowej Strategii Bezpieczeństwa, w której zostały wymienione jako zagrożenia informacyjne.

Sejmowi prawnicy proponują korektę w postaci sformułowania jasnych kryteriów odgraniczających krytykę od prób działania przeciw interesom narodowego bezpieczeństwa, tzn. ograniczyć nie wszelkie informacje, ale te niepotwierdzone i wprowadzające w błąd wbrew interesom bezpieczeństwa narodowego Litwy, sprzyjając nieufności i niezadowoleniu z funkcjonowania państwa litewskiego i podległych mu instytucji.

Premier Saulius Skvernelis powiedział, że kontrowersyjnych poprawek nie powinna przedstawiać komisja sejmowa jak to się stało w tym przypadku, ale rząd, ponieważ do ustawy zostały wprowadzone normy europejskie. Wyraził przekonanie, że dyrektywy dla mediów powinny być włączane do litewskich aktów prawnych bez poszerzania tych norm i nie dając podstaw do różnych interpretacji.

Opozycja ze swojej strony zarejestrowała alternatywny projekt nowelizacji Ustawy o informacji publicznej mający na celu zapewnienie, że wdrożenie unijnej dyrektywy do litewskiego ustawodawstwa oraz walkę z dezinformacją pochodzącą z krajów wrogich Litwie nie stworzy warunków do krytyki instytucji państwowych ani ograniczenia wolności mediów na Litwie.

Na podstawie: bns.lt, 15min.lt