Samobójstwo dziennikarza na Białorusi?


Aleh Bebenin, www.charter97.org
W sobotę, 4 września, białoruska milicja poinformowała, że założyciel opozycyjnego portalu internetowego Karta'97 Aleh Bebenin, którego zwłoki znaleziono w piątek na daczy pod Mińskiem, najpewniej popełnił samobójstwo. Koledzy Babenina odrzucają hipotezę o samobójstwie dziennikarza. 36-letni Aleh Bebenin był żonaty, miał dwoje dzieci.

Przedstawiciel Urzędu Spraw Wewnętrznych obwodu mińskiego Alaksandr Danilczenka oświadczył, że Bebenin się powiesił, a "obok ciała znaleziono przewrócony taboret".

Wiadomo, że z portalem Karta'97 współpracuje lider ruchu Europejska Białoruś Andrei Sannikau, który zamierza uczestniczyć w zbliżających się wyborach prezydenckich na Białorusi. "Byłem na miejscu tragedii i chciałbym powiedzieć, że nie wierzę w oficjalną wersję o samobójstwie Bebenina. Bardzo wiele szczegółów wywołuje wątpliwości. Nie znaleziono żadnego listu do bliskch czy kolegów. W ostatnich sms-ach, które wysłał kolegom, umawiał się z nimi na seans filmowy" - powiedział Andrei Sannikau.

W samobójstwo dziennikarza nie wierzy również obecny koordynator portalu Karta'97 Dimitrij Bondarenko. "Był w czwartek umówiony na 20.00 z przyjaciółmi w kinie i nie przyszedł" - twierdzi Bondarenko. "Kolejny raz człowiek znika na całą dobę i nie odbiera telefonów" - dodaje.

Większość działaczy opozycji przypomina o podobnych przypadkach zaginięć osób związanych z działalnością opozycyjną. Niektórych znaleziono martwych, a innych nie odnaleziono do dziś. "Śmierć dziennikarza, szczególnie należącego do opozycji, zawsze jest podejrzana. Tym bardziej gdy oficjalne władze w pośpiechu, jeszcze przed ujawnieniem ekspertyzy medycznej, jako przyczynę zgonu podają samobójstwo" - uważa naczelny redaktor opozycyjnego portalu forum-msk.or Anatolii Baranou.

Na podstawie: PAP, www.forum-msk.org