Są ustawy o budowie elektrowni, referendum - może za kilka lat


Premier Litwy Andrius Kubilius, fot. wilnoteka.lt
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė podpisała pakiet ustaw, umożliwiających rozpoczęcie budowy nowej elektrowni atomowej w Wisagini. Natomiast referendum w sprawie budowy elektrowni atomowej jest możliwe dopiero po upływie kilku lat, kiedy będą już znane wszystkie szczegóły, związane z tym projektem - tak powiedział w wywiadzie dla „Žinių radijas” premier Litwy Andrius Kubilius. Zwycięstwem nad populizmem premier nazwał fakt, iż grupie inicjatywnej nie udało się zebrać wymaganej liczby podpisów, by referendum przeprowadzić wraz z jesiennymi wyborami do Sejmu.
„W miarę, jak projekt będzie się rozwijał, jak będą prowadzone rozmowy i gdy poznamy wszystkie szczegóły, związane z tym projektem, wówczas w ten lub inny sposób będzie można zapytać mieszkańców o zdanie. Będzie to jednak możliwe po dobrych półtora-dwóch latach” - oświadczył Kubilius.

„Odpowiedzialność za budowę elektrowni atomowej w Wisagini powinni przyjąć posłowie kilku kolejnych kadencji. Od nich będzie zależało, czy projekt ten będzie klarownie i kompetentnie dopracowany oraz korzystny dla mieszkańców Litwy. Tylko taki projekt będzie miał poparcie społeczne” - napisała prezydent Grybauskaitė w specjalnym oświadczeniu.

„Nie dysponując żadnym poważnym projektem zostaniemy gospodarczą prowincją Unii Europejskiej. Elektrownia w Wisagini jest szansą dla krajów bałtyckich, która da mocny i długoterminowy impuls gospodarczy oraz zapewni podstawy dobrobytu dla ludzi. Czy będziemy w stanie to wykorzystać - zależy od nas, od całego regionu państw bałtyckich” - oświadczyła prezydent.

Na podstawie: BNS, Delfi.lt