Są pieniądze na makietę „Wzgórza Wolności”


Plac Łukiski w Wilnie, fot. BNS/Ignas Jačauskas
W piątek, 24 sierpnia, samorząd Wilna podpisał umowę z rzeźbiarzem Andriusem Labašauskasem na wykonanie makiety monumentu upamiętniającego obrońców wolności, który ma stanąć na placu Łukiskim jeszcze w tym roku. Artysta wygrał konkurs pod koniec listopada zeszłego roku, jednak rząd wstrzymał przekazanie funduszy na ten cel z uwagi na wątpliwości dotyczące sposobu ogłoszenia zwycięzcy oraz niejasności w dokumentacji.


Zgodnie z podpisaną umową Andrius Labašauskas otrzyma 32 tys. euro na realizację makiety monumentu upamiętniającego partyzantów i obrońców wolności. Jak powiedział, po otrzymaniu środków może nareszcie rozpocząć pracę. „Obecnie, w najbliższych dniach zaczną się konkretne działania: pojadę do lasu, wybiorę drewno, będę podróżować po Litwie, fotografować lasy, miejsca związane z partyzantami itd.” – powiedział autor zwycięskiego projektu. Jak dodał, rozpoczęcie tych prac było dotąd niemożliwe z uwagi na brak funduszy.

„Teraz, kiedy pieniądze zostaną przekazane, będę mógł zapłacić za materiały, benzynę i jechać. Do tej pory nie miałem środków” – powiedział rzeźbiarz, dodając, że stworzy część monumentu realnych rozmiarów, umieści ją w przestrzeni oraz spróbuje znaleźć najlepszy sposób na zrealizowanie projektu. Jak zapewnia, część tej makiety będzie mogła być później wykorzystana przy budowie ostatecznego wariantu memoriału.

„Pieniądze zostaną przeznaczone na określenie procesu budowy, kwestie technologiczne, dobór potrzebnych materiałów, które będą odporne na wilgoć, zmienne warunki atmosferyczne i temperaturę” – powiedział A. Labašauskas. Następnie, według niego, zostanie przygotowana propozycja projektowa, którą zajmą się dalej Departament Dziedzictwa Kulturowego oraz inne instytucje.

Po ogłoszeniu wyników konkursu kilku decydentów zakwestionowało ten wybór, argumentując, że projekt A. Labašauskisa zmienia równą powierzchnię placu Łukiskiego, która została zatwierdzona decyzją Rady ds. Oceny Nieruchomego Dziedzictwa Kulturowego w 2010 roku. Autor bronił swojego projektu, mówiąc, że monument jest „elementem małej architektury i według regulaminu budownictwa jest obiektem budowlanym” i dlatego „nie może zmienić rzeźby terenu jako takiej”.  

Przypomnijmy, projekt „Wzgórze Wolności” zakłada powstanie na placu Łukiskim monumentu w formie bunkra partyzanckiego  na południowej jego stronie odwróconej ku alei Giedymina miałaby powstać ściana pamiątkowa ze stylizowanymi motywami drzew. Na pniach wypisane będą pseudonimy partyzantów: Ąžuolas (Dąb), Liepa (Lipa), Beržas (Brzoza), Drebulė (Osika) i inne. W celu zmylenia prześladowców pod jednym pseudonimem często ukrywało się kilka osób, dlatego monument w symboliczny sposób ma upamiętnić nie kilku konkretnych walczących, lecz wszystkich, którzy w ten czy inny sposób przyłączyli się do walk o wolność. 


Projekt makiety 
„Wzgórza Wolności”, fot. Andrius Labašauskas

Rząd, który na realizację inicjatywy przeznaczył 500 tys. euro i zorganizował konkurs na projekt memoriału, planował, że pomnik na placu Łukiskim stanie do 1 grudnia br. Przekaz pieniędzy został jednak wstrzymany z uwagi na rozpoczęcie procesu sądowego badającego okoliczności przeprowadzenia samego konkursu. 32 tys. euro, które na mocy ostatniej umowy ma otrzymać Andrius Labašauskas, samorząd zdecydował się wyłożyć z własnego budżetu. Jak jednak powiedział dyrektor stołecznej administracji samorządowej Povilas Poderskisf, miasto liczy na zwrot tych środków w postaci dotacji z Ministerstwa Kultury.

Na podstawie: 15min.lt, bns.lt,