„Rzeczpospolita” o zbliżaniu się Polski i Litwy


Prezydent elekt Gitanas Nausėda / fot. BNS
16 lipca, cztery dni po zaprzysiężeniu, prezydent Litwy Gitanas Nausėda przyjedzie z pierwszą wizytą do Warszawy. To początek nowego otwarcia litewskiej polityki zagranicznej - pisze w czwartek „Rzeczpospolita” i przypomina, że zbliżenie między obu krajami zajęło sporo czasu.
 
 


 

„Rzeczpospolita” zaznacza, że zwrot w polityce zagranicznej Litwy nastąpił po aneksji Krymu i zajęciu przez Rosję Donbasu. Wywiadu gazecie udzielił Alvydas Nikžentaitis, historyk oraz prezes Forum Współpracy i Dialogu im. Jerzego Giedroycia.

„Nagle zorientowaliśmy się, że wszystko, co osiągnęliśmy po rozpadzie ZSRR, możemy stracić. Zrozumieliśmy, że nasza droga do Europy prowadzi przez Polskę, że stosunki z nią mają dla nas fundamentalne znaczenie” – tłumaczy A. Nikžentaitis.

„Rzeczpopolita” pisze, że zbliżenie między obu krajami zajęło sporo czasu. Na reorientację litewskiej polityki zagranicznej niemały wpływ miało forsowanie przez Niemcy projektu Nord Stream 2. Opór wobec gazociągu był kolejnym czynnikiem, który zbliżył Wilno i Warszawę.

Stosunek do Litwy zmieniła także Polska – czytamy w gazecie. „Szczególnie po wybuchu sporu z Brukselą o praworządność okazało się, że nasz kraj pilnie potrzebuje sojuszników. Bardzo szybko okazało się, że w tej sprawie możemy liczyć nie tylko na Węgrów, ale także Litwinów”.

W tym tygodniu polski sejm i senat oraz litewski sejm przyjęły identyczną rezolucję z okazji 450. rocznicy zawarcia unii lubelskiej. Z tego powodu pod koniec czerwca do Lublina przyjedzie przewodniczący litewskiego parlamentu Viktoras Pranckietis. Eduardas Borisovas, ambasador Litwy w Warszawie w rozmowie z „Rzeczpospolitą” podkreślił, że unia lubelska była wyjątkowym porozumieniem w historii Europy, pierwszą umową, która pokojowo połączyła dwa państwa.

„Wieloletnich problemów polskiej mniejszości na Litwie niestety do tej pory nie udało się rozwiązać. Zmiana nastawienia do Polski litewskich elit tego jeszcze nie objęła” – mówi prof. Nikzentaitis.

W czwartkowym wydaniu „Rzeczpospolitej” czytamy, że jednym z kluczowych punktów programu Gitanasa Nausėdy jest szybszy wzrost gospodarczy, także przez zacieśnienie współpracy z Polską. Gazeta pisze, że wreszcie pojawiła się szansa na połączenie obu krajów autostradą. Niedawno trzy kraje bałtyckie podpisały też porozumienie o budowie szybkiej kolei Rail Baltica. Połączenie do Warszawy ma być uruchomione do 2025 roku. Wówczas podróż między stolicami obu krajów zajmie jedynie 3,5 godziny.

Na podstawie: rp.pl