Rosyjski opozycjonista dostał azyl na Litwie


Dmitrij Buczenkow, fot. reprussians.net
Rosyjski opozycjonista zamieszany w tzw. sprawę Bołotnego Dmitrij Buczenkow otrzymał azyl polityczny na Litwie – poinformował jego brat Witalij Buczenkow. Ochronę przyznano politykowi w poniedziałek, 25 czerwca.







W grudniu 2015 roku sąd w Moskwie zaocznie aresztował Dmitrija Buczenkowa pod zarzutem udziału w nielegalnej demonstracji zorganizowanej 6 maja 2012 roku na placu Błotnym przeciwko inauguracji kolejnej kadencji rządów Władimira Putina. Mężczyźnie groził w Rosji wyrok do 10 lat łagru. Oskarżony twierdził, że nie brał udziału w demonstracji, ponieważ znajdował się w tym czasie w Niżnym Nowogrodzie. Zeznanie potwierdziły dane policji drogowej dotyczące przemieszczania się jego samochodu oraz nagrania z kamer, które rejestrowały zamieszki.

Od grudnia 2015 do marca 2017 roku D. Buczenkow przebywał w więzieniu, dalsze oczekiwanie na proces spędził w domowym areszcie. W listopadzie ubiegłego roku zniknął. Kilka tygodni później jego brat oświadczył, że polityk schronił się w jednym z krajów Unii Europejskiej, w którym poprosił o azyl polityczny.

Z informacji przekazanych przez radio Echo Moskwy wynika, że opozycjonista przebywa na Litwie, gdzie otrzymał status uchodźcy politycznego.

Urodzony w 1978 roku Dmitrij Buczenkow jest doktorem nauk politycznych, pracował jako zastępca kierownika Katedry Historii Medycyny i Nauk Społeczno-Humanistycznych do spraw Badań Naukowych Moskiewskiego Uniwersytetu Medycznego im. Pirogowa. 

To nie pierwszy przypadek ucieczki opozycjonistów z Rosji. Według lidera Partii Narodowej Wolności Ilii Jaszyna po protestach z 6 maja 2012 roku, gdy doszło do starć demonstrantów z policją, wiele osób pod wpływem represji zrezygnowało z działalności politycznej bądź uciekło z kraju. „Na opozycję wywierano ogromną presję. Dziesiątki ludzi przeszły przez więzienia, część liderów musiała wyjechać z kraju, inni trafili za kraty, a niektórzy znaleźli się w grobie jak Borys Niemcow” – tłumaczy I. Jaszyn.

Kilka dni wcześniej jeden z bliskich współpracowników lidera opozycji Aleksieja NawalnegoDmitrij Titkow złożył wniosek o azyl polityczny w Szwecji.

Na podstawie: PAP, meduza.io, reprussians.net