Rosyjski dyplomata fałszował paszporty


Fot. visitingeu.com
Władze Irlandii wydalą rosyjskiego dyplomatę z ambasady w Dublinie, który miał uczestniczyć w kradzieży i przerobieniu sześciu paszportów obywateli tego kraju. Dokumenty zostały następnie wykorzystane przez rosyjskich szpiegów podczas działalności szpiegowskiej na terenie USA.
Irlandzkie MSZ wydało oświadczenie w sprawie wydalenia rosyjskiego dyplomaty. Policyjne śledztwo wykazało, że rosyjscy szpiedzy użyli na terenie USA sześciu podrobionych irlandzkich paszportów. Miały być one ukradzione i sfałszowane m.in. przez pracownika rosyjskiej ambasady w Dublinie. „Działania rosyjskich służb wywiadowczych związane z tym fałszerstwem i faktyczna kradzież tożsamości sześciu obywateli irlandzkich są absolutnie nie do przyjęcia” - podkreślił przedstawiciel resortu w wydanym oświadczeniu.

Wspomniany dyplomata ma opuścić Irlandię w wyznaczonym terminie. O sprawie cofnięcia mu akredytacji został powiadomiony ambasador Rosji w Dublinie. „Swoimi dzisiejszymi działaniami rząd po raz kolejny dał jasno do zrozumienia, że nie będzie tolerował (...) wykorzystywania sfałszowanych paszportów irlandzkich przez agentów obcego państwa” - oświadczyło MSZ Irlandii.

Według Agencji Reutera irlandzkie paszporty są bardzo cenione przez tajnych agentów i ugrupowania terrorystyczne, ponieważ kraj ten utrzymuje status neutralnego, a to sprawia, że obywatele Irlandii są mile widziani w większości krajów.

Irlandzkie paszporty były też wykorzystywane przez izraelskich agentów podczas zamachu na jednego z przywódców radykalnego ugrupowania palestyńskiego Hamas w styczniu 2010 roku w Dubaju. Wówczas irlandzkie MSZ zażądało odwołania jednego z pracowników izraelskiej ambasady w Dublinie.

Na podstawie: tvn24.pl, polskieradio.pl