Rosja wszczęła sprawę przeciwko litewskim prokuratorom i sędziom


Krzyże upamiętniające ofiary 13 stycznia 1991 r., fot. wilnoteka.lt
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował w poniedziałek, że wszczął sprawę karną wobec przedstawicieli Prokuratury Generalnej i sędziów Litwy w związku z postępowaniem prowadzonym przez stronę litewską w sprawie wydarzeń w Wilnie w styczniu 1991 roku. Strona litewska ocenia, że działania Rosji są cyniczne. Funkcjonariuszom zajmującym się sprawą 13 stycznia zaleca się rezygnację z podróży do Rosji i jej państw-satelitów.



„Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął sprawę karną przeciwko funkcjonariuszom Prokuratury Generalnej i sądu Republiki Litewskiej. W działaniach tych osób są znamiona przestępstwa, wymieniane w Kodeksie karnym Federacji Rosyjskiej część 2 artykuł 299 (pociągnięcie do odpowiedzialności karnej osoby jawnie niewinnej)” – agencja informacyjna Interfax cytuje przedstawicielkę Komitetu Svetlanę Petrenko.

„Od 2006 roku przedstawiciele Prokuratury Generalnej i sądu Republiki Litewskiej prowadzą postępowanie karne wobec 60 byłych wojskowych sił zbrojnych ZSRR, spośród których wielu jest obecnie obywatelami Rosji” – oznajmiła Petrenko. Wskazała, że działania litewskiego wymiaru sprawiedliwości dotyczą wydarzeń w Wilnie w styczniu 1991 roku. Strona litewska obciąża ówczesnych radzieckich wojskowych odpowiedzialnością za śmierć 14 osób.

„Działania pracowników litewskiej prokuratury i sądu mają charakter jawnie bezprawny, ponieważ do wspomnianych wydarzeń w Wilnie doszło w czasie, gdy Litwa wchodziła w skład ZSRR. Oddziały wojskowe wypełniały swoje obowiązki, działając zgodnie z prawem ZSRR. Prócz tego oskarżenia wobec obywateli Federacji Rosyjskiej nie zostały potwierdzone obiektywnymi dowodami” – oświadczyła rzeczniczka Komitetu Śledczego.

Oznajmiła też, że postępowanie wobec obywateli FR prowadzone jest na podstawie litewskiego Kodeksu karnego przyjętego w 2011 roku. W ocenie przedstawicielki Komitetu Śledczego zastosowanie tych przepisów w przypadku wydarzeń z 1991 roku oznacza stosowanie wstecz prawa przewidującego wyższy wymiar kary. „Taka praktyka przeczy ogólnie uznanym zasadom prawa międzynarodowego” – powiedziała Petrenko.

Minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius ocenia, że postępowanie strony rosyjskiej to „cyniczna próba wywierania nacisku na litewskie organy praworządności”, tym bardziej, że Rosja odmówiła Litwie współpracy w zbadaniu tej sprawy.

Litewski MSZ wydał specjalny komunikat. „Niestety Federacja Rosyjska coraz bardziej grzęźnie w bagnie sowieckiej przeszłości, kiedy nie było poszanowania ani dla życia ludzkiego, ani wolności, ani suwerenności sąsiednich państw. Struktury praworządności Rosji z coraz większym impetem przekształcają się w aparat represji, który zamiast przyjętej w państwach demokratycznych roli przeciwwagi dla władzy staje się narzędziem jej samowoli” – napisano w oświadczeniu.

Jak zaznaczono, strona rosyjska wypacza fakty i ukrywa winnych, mimo to prowadzone przez Litwę badanie sprawy wydarzeń 13 stycznia 1991 r. wkrótce zostanie zakończone i trafi ona do sądu.

W 2015 roku prokuratura litewska oskarżyła o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości 66 obywateli Rosji, Białorusi i Ukrainy w związku z wydarzeniami z 13 stycznia 1991 roku. Proces rozpoczął się w 2016 roku. Rosja odmówiła współpracy z sędziami prowadzącymi proces i nie wyraziła zgody na przesłuchanie podejrzanych będących jej obywatelami.

Wśród osób odpowiedzialnych za tragiczne w skutkach wydarzenia 13 stycznia 1991 r. są między innymi: funkcjonariusz KGB, dowódca oddziału specjalnego Alfa, który brał udział w szturmie wieży telewizyjnej w Wilnie Michaił Gołowatow, ówczesny minister obrony Związku Radzieckiego Dmitrij Jazov, gen. Władimir Uschopczik, który dowodził w czasie wydarzeń styczniowych wileńskim garnizonem armii sowieckiej, ówczesny drugi sekretarz Komunistycznej Partii Litwy Władysław Szwed, szef komitetu centralnego Komunistycznej Partii Litwy Algimantas Naudžiūnas.

13 stycznia 1991 roku podczas ataku wojsk radzieckich na wieżę telewizyjną w Wilnie zginęło 14 osób, a 150 zostało rannych. Wydarzenia te stanowiły decydujący zwrot w walce o niepodległość Litwy. Na pamiątkę tamtych wydarzeń 13 stycznia ustanowiono Dniem Obrońców Wolności.

Na podstawie: BNS, urm.lt, PAP