Rosja nie chce wznowić śledztwa w sprawie Katynia


Główny prokurator wojskowy Rosji Siergiej Fridinski nie widzi podstaw do wznowienia śledztwa w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku - poinformowało radio Echo Moskwy, powołując się na wypowiedź Fridinskiego dla agencji Interfax.
Według Fridinskiego śledztwo nie może być kontynuowane, gdyż zbrodnia ta uległa przedawnieniu. Prokurator oświadczył również, że nie była to zbrodnia dokonana w imieniu państwa, dlatego rozstrzelanych jeńców wojennych nie można uznać za ofiary represji politycznych. Fridinski oznajmił, że w aktach śledztwa wskazano konkretne osoby, których przestępcze działania doprowadziły do śmierci tych ludzi.

W maju bieżącego roku stowarzyszenie Memoriał zaapelowało do prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, by zlecił prokuratorowi generalnemu Federacji Rosyjskiej skontrolowanie jakości śledztwa w sprawie Katynia, przeprowadzonego przez Główną Prokuraturę Wojskowa (GPW) FR.

"Główna Prokuratura Wojskowa świadomie wykluczyła najwyższe kierownictwo partyjno-państwowe ZSRR z grona współuczestników zbrodni" - napisano wtedy w liście otwartym stowarzyszenia do Miedwiediewa. "GPW demonstracyjnie zignorowała decydujący udział w zbrodni (Józefa) Stalina, (Wiaczesława) Mołotowa i innych, którzy wyrazili zgodę na rozstrzelanie polskich obywateli" - dodano w liście.

21 września 2004 roku GPW umorzyła śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej. Jako powód podała śmierć winnych. Jednocześnie zapadła decyzja o utajnieniu większości akt śledztwa, jak również samego postanowienia o jego umorzeniu. Tym samym utajniono też listę osób uznanych za winne.

W latach 2005-2009 Memoriał, a także rodziny rozstrzelanych oficerów, bez powodzenia walczyły w cywilnych i wojskowych sądach Federacji Rosyjskiej o uchylenie postanowienia GPW o umorzeniu śledztwa, odtajnienie jego akt, wznowienie dochodzenia i pośmiertną rehabilitację pomordowanych jako ofiar represji politycznych.

29 stycznia 2009 roku Kolegium Wojskowe Sądu Najwyższego Rosji, orzekając jako II instancja (pierwszą w danym wypadku był Moskiewski Okręgowy Sąd Wojskowy), uznało, że zgodnie z kodeksem karnym z 1926 roku zbrodnia katyńska jako przestępstwo pospolite uległa przedawnieniu.

Według Kolegium Wojskowego Sądu Najwyższego FR wznowienie śledztwa katyńskiego byłoby niezgodne z prawem. Kolegium uznało ponadto za niemożliwe zapoznanie obywateli obcego państwa z tajnym postanowieniem GPW Rosji o umorzeniu dochodzenia, gdyż mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu narodowemu Federacji Rosyjskiej.

Na podstawie: PAP, Rzeczpospolita.pl