Rewizja w mieszkaniu aktywisty Związku Polaków na Białorusi Andrzeja Pisalnika


Fot. znadniemna.pl
W środę, 14 kwietnia, milicja rozpoczęła w Grodnie rewizję w mieszkaniu aktywistów Związku Polaków na Białorusi – Andrzeja Pisalnika i jego żony Inessy Todryk.








Rano Andrzej Pisalnik, grodzieński dziennikarz i aktywista ZPB, poinformował Polskie Radio o tym, że do jego mieszkania weszli funkcjonariusze. Obecnie nie odbiera telefonu.

We wtorek, 13 kwietnia, po południu Pisalnik był wzywany na rozmowę „profilaktyczną” do prokuratury. Jak wyjaśnił później w rozmowie z PAP, został ostrzeżony przed publikowaniem w mediach i wyrażaniem w komentarzach opinii, że działania władz białoruskich wobec mniejszości polskiej to „prześladowanie”.

Pisalnik jest redaktorem naczelnym portalu ZPB – Znadniemna.pl.

W związku ze sprawą karną o rzekome „podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym” i „rehabilitację nazizmu” zarzuty karne ma czworo przedstawicieli władz ZPB, w tym Andżelika Borys i Andrzej Poczobut. Cała czwórka przebywa w areszcie. Działaczom grozi od 5 do 12 lat więzienia.

Władze zarzucają działaczom ZPB oraz aktywistce polskiej z Brześcia Annie Paniszewej (także w areszcie z takimi samymi zarzutami), że w czasie organizowanych imprez „wychwalali zbrodniarzy wojennych, w tym Romualda Rajsa Burego”. Aktywiści odrzucają te oskarżenia jako bezpodstawne.

Do przestrzegania międzynarodowych norm dotyczących traktowania mniejszości oraz wypuszczenia aktywistów wzywały Białoruś władze Polski, UE i innych państw.

Na podstawie: polskieradio.pl., PAP