Ranking szkół tygodnika "Veidas"


Uczniowie w Wilnie, fot. wilnoteka.lt
Po raz dziesiąty litewski tygodnik "Veidas" opublikował ranking gimnazjów i szkół średnich na Litwie. Od lat ranking ten budzi wiele emocji: przez jednych uznawany za niezwykle wiarygodny, przez drugich ostro krytykowany. Nie ulega jednak wątpliwości, że ranking tygodnika "Veidas" jest najbardziej oczekiwaną i opiniotwórczą klasyfikacją gimnazjów i szkół średnich na Litwie.
Ponieważ co roku ranking tygodnika "Veidas" poddawano ostrej krytyce, w ubiegłym roku zmieniono i udoskonalono zasady oceniania szkół na Litwie. Obecnie za podstawowe kryterium uznaje się liczbę maturzystów, którzy w danym roku dostali się na litewskie uczelnie na tzw. pierwszy kierunek studiów (pierwszy wskazany na liście kierunków wybieranych przez przyszłego studenta). To w rankingu oceniane jest 15 punktami. 5 punktami oceniano liczbę uczniów z danej szkoły, którzy dostali się na studia wyższe za granicą (wcześniej nie uwzględniano tego kryterium). Za trzecie kryterium (oceniane 10 punktami) uznano średnią ocen, którą maturzyści danej szkoły uzyskali na państwowym egzaminie z języka litewskiego, a za czwarte (również oceniane 10 punktami) liczbę uczniów, którzy uzyskali na egzaminie wynik od 90 do 100 punktów. W dalszej kolejności ranking uwzględniał liczbę uzyskanych punktów na państwowym egzaminie z matematyki, języków obcych i historii oraz liczbę uczniów, którzy zdobyli na tych egzaminach od 90 do 100 punktów.

Zasady są wciąż udoskonalane, jednak od lat czołówka rankingu litewskich szkół pozostaje niezmienna. Na 1 miejscu bezapelacyjnie plasuje się Wileńskie Liceum (Vilniaus licėjus). Na 2 uplasowało się Gimnazjum Kowieńskiego Uniwersytetu Technologicznego (VŠĮ KTU gimnazija), na 3 Wileńskie Gimnazjum Jezuitów (Vilniaus jėzuitų gimnazija), na 4 Gimnazjum Żyrmuńskie w Wilnie (Vilniuas Žirmūnų gimnazija), na 5 Gimnazjum im. M. Biržiškos w Wilnie (Vilniaus M. Biržiškos gimnazija). Tak więc w pierwszej - najbardziej prestiżowej - dziesiątce znalazła się tylko jedna szkoła spoza Wilna.

Polską społeczność niezwykle emocjonują wyniki i pozycje w rankingu polskich szkół. Ze szkół polskich w pierwszej setce znalazło się w tym roku 8 placówek (7 - przed 2 laty i w roku ubiegłym). Najwyższą, bo 30 pozycję w rankingu tygodnika "Veidas” (przed rokiem miejsce 27), zdobyło Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie. Tuż za nim, na pozycji 31, znalazła się Szkoła Średnia im. św. Kazimierza w Miednikach w rejonie wileńskim, które w ubiegłym roku miało gorsze, ale równie wysokie 70 miejsce. Zresztą, Szkoła Średnia im. św. Kazimierza w Miednikach od kilku lat plasuje się w rankingu w setce najlepszych szkół na Litwie.

"Dobra szkoła jest ta, która od lat niezmiennie uzyskuje podobne wyniki i co roku utrzymuje podobną punktację w rankingu. Sytuacja, kiedy jakaś szkoła nieoczekiwanie znalazła się na wysokich pozycjach, może być dziełem zwykłego przypadku i nie przesądza o tym, że jest na dłuższą metę szkołą naprawdę dobrą, w której poziom nauczania jest wysoki i uczniowie otrzymują najlepszą edukację. Tylko utrzymanie się na wysokich pozycjach w rankingu niezmiennie przez kilka lat daje nam taką pewność" - odniósł się do wyników tegorocznego rankingu Adam Błaszkiewicz, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie.

"Jesteśmy małą szkołą, od paru lat mamy tylko kilkunastu maturzystów, ale dostają się oni na studia i z powodzeniem studiują. Już od kilku lat w rankingu tygodnika "Veidas" zajmowaliśmy pozycje w pierwszej setce. Nasi tegoroczni maturzyści studiują lituanistykę na Uniwersytecie Wileńskim, inżynierię na Uniwersytecie Technicznym im. Giedymina w Wilnie. Mamy też studentów ekonomii. Żaden z naszych tegorocznych maturzystów nie wyjechał na studia do Polski" - mówi Mieczysława Pietkiewicz, dyrektor Szkoły Średniej im. św. Kazimierza w Miednikach.

"Mamy dobrych uczniów, których zdolności i możliwości próbujemy wyeksponować, zachęcić do wysiłku, jakim jest zdobywanie dobrych ocen w szkole, a potem ubieganie o indeks na studia" - tak Mieczysława Pietkiewicz, dyrektor Szkoły Średniej im. św. Kazimierza w Miednikach, podsumowuje dobry wynik swojej szkoły (31 miejsce w rankingu).

"Ranking tygodnika "Veidas" oceniam pozytywnie, bo też nikt nie wymyślił niczego lepszego. Jest trudno rankingować placówki oświatowe, bo jest wiele aspektów, które decydują i przesądzają o tym, która szkoła i dlaczego jest dobra. Tygodnik "Veidas" prowadzi swoje rankingowanie od lat, więc jest to już usystematyzowane i systematyczne, przez to coraz bardziej wiarygodne" - konkluduje dyrektor A. Błaszkiewicz.

Miejsca 47 i 48 na liście rankingowej tygodnika "Veidas" zajęły odpowiednio kolejne dwie polskie szkoły: Gimnazjum A. Mickiewicza w Wilnie i Szkoła Średnia im. Sz. Konarskiego w Wilnie. W roku ubiegłym zajęły one odpowiednio: 84 i 44 miejsce na liście. W pierwszej setce znalazły się jeszcze 4 polskie szkoły: miejsce 74 - Gimnazjum w Pogirach, miejsce 75 - Szkoła Średnia im. W. Syrokomli w Wilnie. Nieco gorsze wyniki uzyskała Szkoła Średnia im. M. Balińskiego w Jaszunach, ubiegłoroczny lider polskich szkół rejonowych. Z ubiegłorocznej 39 pozycji szkoła ta spadła na pozycję 77, jednak nadal i niezmiennie od lat utrzymuje się w setce najlepszych szkół Litwy. Do setki najlepszych szkół zakwalifikowało się również Gimnazjum K. Parczewskiego w Niemenczynie (rejon wileński).

Poza pierwszą setką znalazły się następujące polskie szkoły Wilna: Szkoła Średnia w Jerozolimce (miejsce 162, przed rokiem miejsce 302), Szkoła Średnia w Leszczyniakach (Lazdinai) (w 2013 r. miejsce 259, w 2012 r. - 363), Szkoła Średnia im. J. I. Kraszewskiego w Nowej Wilejce (w 2013 r. miejsce 269, w 2012 r. - 139), Szkoła Średnia im. J. Lelewela w Wilnie (w 2013 r. miejsce 312, w 2012 r. - 156), Szkoła Średnia w Grygiszkach (w 2013 r. miejsce 369, w 2012 r. - 301).

Szkoły, które znalazły się poza pierwszą setką, najczęściej skarżą się na niesprawiedliwe zasady rankingu. "Nasi uczniowie studiują, bez problemu dostają się na studia wyższe, jednak ranking uznaje tylko studiujących na pierwszym z podanych kierunków. Jeśli maturzysta dostał się na studia i nawet na studia bezpłatne, ale na przykład na drugi ze wskazanych w rekrutacji kierunek, to już zasady rankingu go nie uwzględniają" - z goryczą mówią nauczyciele i dyrektorzy szkół.

"Jest dobrze, może być lepiej" - nie kryje ambicji dyrektor Błaszkiewicz. "Litewskie szkoły, liderki rankingu zajmujące pozycje w pierwszej dziesiątce, to głównie elitarne szkoły, które prowadzą egzaminacyjny nabór uczniów. Otrzymują i pracują z najlepszymi, najzdolniejszymi i najbardziej ambitnymi uczniami" - dodaje. Żadna z polskich szkół nie prowadzi egzaminacyjnego naboru uczniów. Potencjał w polskim środowisku jest, i taka szkoła mogłaby niewątpliwie zajmować najwyższe lokaty w rankingu. Teoria dyrektora Błaszkiewicza znajduje odzwierciedlenie w opinii dziennikarzy tygodnika "Veidas". Powołują się oni na zdanie litewskich dyrektorów, którzy jednoznacznie stwierdzają, że te szkoły, które przed kilku laty przyjęły propozycję ówczesnego mera Wilna, by wprowadzić system egzaminacyjny przy naborze uczniów do gimnazjum, dziś wszystkie dumnie ustawiły się w czołówce litewskich szkół.

"Ale nawet w tych warunkach polskie szkoły wypadają bardzo dobrze" - cieszy się dyrektor Adam Błaszkiewicz, który jest przekonany, że polską społeczność na Litwie byłoby stać na stworzenie elitarnej szkoły przodującej i zajmującej wysokie pozycje w rankingach, konkurującej z najlepszymi litewskimi szkołami.

Zdaniem litewskich dziennikarzy jednym z ważniejszych czynników - przesądzających o elitarnym poziomie szkoły - jest dyrektor. Tylko osoba twórcza, dobrze wykształcona, z pomysłem na szkołę, która przede wszystkim nie obawia się utraty pracy, może być dobrym szefem. Jeżeli człowiek wie, że jeśli zostanie zwolniony z funkcji dyrektora, bez problemu znajdzie dobrze płatną pracę, może sobie pozwolić na luksus bycia dyrektorem charyzmatycznym i przebojowym. Ten, kto się nie boi przeciwstawić urzędnikom, radnym i dziwacznym przepisom, kto podejmie walkę o swoją szkołę, może stać się dobrym dyrektorem. Między innymi dlatego na liście rankingowej przy każdej szkole widnieje informacja, jak długo dany dyrektor pełni funkcje we wskazanej placówce oświatowej.

Dosyć istotne staje się porównanie wyników szkół polskich i litewskich w jednej miejscowości. Dotyczy to rejonu wileńskiego i solecznickiego. Bardzo często wyniki szkół czy opinie o nich przesądzają o tym, do której szkoły (i z jakim językiem wykładowym) pójdzie dane dziecko. Otóż ranking po raz kolejny dowodzi, ze poziom szkół polskich nie jest gorszy, a w wielu przypadkach jest nawet wyższy niż szkół litewskich. Najbardziej wymownym dowodem jest Niemenczyn. Polskie Gimnazjum im. K. Parczewskiego w Niemenczynie w 2013 r. zajęło w rankingu 86 pozycję, w 2012 r. - 125. Tymczasem litewskie Gimnazjum im. Giedymina w Niemenczynie w roku 2013 uplasowało się na 201 miejscu, w roku 2012 - na 217.

Również znacząco lepsze wyniki w stosunku do szkół litewskich osiągnęły szkoły w Kowalczukach i Bezdanach w rejonie wileńskim, w rejonie solecznickim prym wiedzie Gimnazjum im. J. Śniadeckiego w Solecznikach (pozycja 103) i Gimnazjum w Ejszyszkach (pozycja 155). Odpowiednio Gimnazjum Tysiąclecia w Solecznikach zdobyło pozycję 191, co i tak jest wynikiem znacznie lepszym niż w roku ubiegłym (324 miejsce). Gorzej natomiast wypadły szkoły polskie w Turgielach i Dziewieniszkach, w rejonie wileńskim w tym roku bardzo spadły notowania Szkoły Średniej im. Józefa Obrembskiego w Mejszagole (w roku 2013 miejsce 346, w ubiegłym - 57).

Na podstawie: "Veidas", inf.wł.

Komentarze

#1 Suwalska PWSZ otwiera swoje

Suwalska PWSZ otwiera swoje drzwi przed młodymi ludźmi ze szkół na Litwie. Blisko 150 tegorocznych maturzystów z sąsiedniego kraju weźmie udział m.in. w Forum Nauki i Technologii. Dla maturzystów polskiego pochodzenia suwalska uczelnia przygotowała specjalną ofertę.

Jutro w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej W Suwałkach odbędą się dni otwarte uczelni dla młodzieży maturalnej z Litwy. Połączono je z udziałem młodzieży w VII Międzynarodowym Forum Nauki i Technologii Polska-Wschód odbywającym się w suwalskim Parku Naukowo-Technologicznym.

Około 150 osób ze szkół na Litwie (młodzież polskiego pochodzenia z okręgu trockiego, z okręgu wileńskiego i z okręgu solecznickiego) zapozna się z ofertą edukacyjną uczelni, zwiedzi pracownie i laboratoria PWSZ oraz weźmie udział w prelekcjach organizowanych przez Stowarzyszenie Innowacyjna Polska Wschodnia.

- Coraz więcej młodzieży polskiego pochodzenia z Litwy chce u nas studiować. Jest to ważna rzecz dla suwalskiej uczelni, zwłaszcza że pani profesor Barbara Kudrycka Minister Szkolnictwa Wyższego podkreśla, że uczelnie mające studentów zagranicznych będą nobilitowane wśród wszystkich polskich uczelni - wyjaśnia Jarosław Kuczyński, prorektor ds. promocji i rozwoju PWSZ w Suwałkach. PWSZ zabiega o studentów z państw pogranicza: z Litwy, Białorusi, Ukrainy i Rosji.

Jak zapewnia prorektor, młodzież pochodzenia polskiego mieszkająca na Litwie chętnie wybiera suwalską uczelnię ze względu na dobre warunki studiowania, nowoczesny akademik, ciekawe kierunki studiów i z uwagi na dobrą kadrę dydaktyczną PWSZ.
http://www.suwalki.info/informacje-13813-Zachecic_mlodziez_z_Litwy.html

#2 no, faktycznie, taki spadek

no, faktycznie, taki spadek szkoły Kraszewskiego martwi (bądź co bądź moja szkoła). Chociaż przypominając swoje czasy, zawsze tam były bardzo "faliste" promocje. Od bardzo słabych do całkiem niezłych. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś to bardzo zależało, czy wśród absolwentów dominowali rdzenni Nowowilejscy, czy też z okolicznych wsi... Pozostaje życzyć sukcesów w przyszłości (po zrobieniu odpowiednich wniosków).

#3 ha, a nie mówiłem, że

ha, a nie mówiłem, że dziura... 269 miejsce. Żenada... Co do miss, to raczej zasługa rodziców :D

#4 A kto czyta ?"veidas", toż to

A kto czyta ?"veidas", toż to szmatławiec!!!

#5 Kupiłam "Veidas" i ku memu

Kupiłam "Veidas" i ku memu zaskoczeniu przy Gimnazjum im. Jana Pawła II w rubryce "Istojo i uzsienio universitetus" zostało wpisane n.d., czyli "brak danych". Wiem, że z gimnazjum studiuje na uczelniach w Polsce i w innych państwach ponad 15 osób. Wniosek stąd taki, że G. im. JPII zająć musiałoby lepszą pozycję w rankingu niż zajęło.

#6 No faktycznie, a gdzie szkola

No faktycznie, a gdzie szkola J.I.Kraszewskiego, ktora ksztalci i wychowuje Miss Polki Litwy (Agnieszka Mozyro i Alicja Dowejkis 2013)???

#7 Każdej "dziurze" życzę

Każdej "dziurze" życzę zwyciężyć Republikańską Olimpiadę z Języka Polskiego, uczniów zdających egzaminy państwowe na 90-100 BEZ PRYWATNYCH KOREPETYCJI, tylko dzięki ofiarnej pracy nauczycieli i motywacji uczniów. I oczywiście mądre i urocze dziewczyny zwyciężające konkurs Dziewczyny Kuriera.

#8 Polskie szkoły na LT nie

Polskie szkoły na LT nie tylko uczą , ale co znacznie, znacznie ważniejsze, wychowują !
Są też niezastąpione przy przekazywaniu patriotycznych wartości młodym Polakom.
Tego żadna lt szkoła nie zaoferuje polskiej młodzieży.
Tych najważniejszych walorów polskich szkół lt rankingi nie pokazują.

#9 A Kraszewskiego ta dziura to

A Kraszewskiego ta dziura to na którym miejscu?

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.