Rajd Niepodległościowy coroczną tradycją ZHPnL


Patriotyzm to szacunek i umiłowanie ojczyzny, który każdy Polak wyraża inaczej. Dla harcerzy Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie formą ujawnienia patriotyzmu jest Rajd Niepodległościowy organizowany już od 1992 roku. Rok 2015 nie stał się wyjątkiem i 14-15 listopada odbył się tradycyjny wyjazd z okazji Narodowego Święta Niepodległości Polski.
Decyzja, jak będzie wyglądał biwak, jakie tam będą zasady, zajęcia, prace domowe oraz patrole zależy wyłącznie od wyobraźni organizatorów, czyli tej drużyny, która zwyciężyła w ubiegłym roku. Drużyna, która zaś zajęła drugie miejsce, ma obowiązek pomoc zwycięzcom w organizacji. Tegorocznymi szykowaniem się zajęły się drużyny 26WDW* "Wataha" i 26WDW "Yeti".

Tegoroczny rajd mile zadziwił wszystkich uczestników. Nie patrząc na to, że sobotni dzień zaczynał się mocnym deszczem, nie zmienił on pozytywnych wrażeń z gry terenowej. Wielu uczestników twierdziło, że nie były to banalne punkty, na których pytano o historię harcerstwa, Polski, samarytankę czy szyfry, a była to oryginalna, intersująca i dobrze zaplanowana gra. Takie zajęcia, jak pieczenie gofrów, ich dekorowanie, uczenie się salsy, nagrywanie reportażu telewizyjnego według wybranego artykułu, motokros, interpretacja sądu, walka w kulowych kostiumach stały się czymś nowym i nadzwyczajnym, a była to tylko część zajęć, jakich doświadczali harcerze na tej imprezie. Wieczorem odbył się wspólny, wzruszjący i piękny kominek. Organizatorzy zaskoczyli tym, że po kominku wszyscy udali się na podwórko, gdzie każdy patrol otrzymał lampion z kopertą, w której umieścili imiona żołnierzy. Niebo wypełniło się magicznymi ognikami i uroczyście zakończył pierwszy dzień wyjazdu.

Fot.dział "HD" ZHPnL


Fot.dział "HD" ZHPnL


Fot.dział "HD" ZHPnL

"O innej formie Rajdu pomyślałyśmy już na pierwszych spotkaniach, kiedy tylko rozpoczynałyśmy organizację biwaku. Postanowiłyśmy, że musimy zrobić coś nowego, jakoś zaskoczyć uczestników. Tak zrobiłyśmy – zamiast dużej ilości krótkich zadań, dla każdego patrolu przyszykowałyśmy punkty, na których musieli spędzić około godziny. Czyli bardziej dbałyśmy o jakość niż ilość. Główny cel Rajdu – uczcić święto Niepodległości Polski, jednak musimy przyznać, iż jest to też dobra okazja nauczyć się czegoś nowego, spotkać się z przyjaciółmi, sprawdzić, jak zgrana jest każda drużyna. Chciałyśmy, żeby po tegorocznym Rajdzie każdy uczęstnik znów mógł powiedzieć "Jak to dobrze być harcerzem!" – wspomina jedna z 4 oboźnych biwaku, przyboczna 26 WDW "Watahi" dh Kamila Sinkiewicz


Fot.dział "HD" ZHPnL/Pavel Giliauskas 
 
W niedzielę oczywiście każdy czekał na apel, który był chwilą podsumowania Rajdu. Organizatorzy podkreślali, że w tym roku były oceniane nie tylko wykonanie zadań na punktach, ale również i staranie się, postawa harcerska drużyny w ciągu całego biwaku. Według organizatorów te kryteria najlepiej spełniły patrole z 28WDH* "Szare Wilki" i z 26 WDH „Białe Wilki”. "Naprawdę nie miałyśmy nadziei zająć pierwszego miejsca. Bo przecież w pierwszych chwilach nie byłyśmy pewne swoich sił, ale potem gra nas wciągnęła. Byłyśmy pewne, że nie zajmiemy ostatnich miejsc, ale nikt się nie spodziewał pierwszego" – mówi przyboczna 28WDH "Szare Wilki" dh Ewelina Ozarowska. Za wspaniały wyjazd serdecznie dziękujemy tegorocznym organizatorom Rajdu Niepodległościowego 2015 oraz z gronu organizatorskiemu ze szkoły w Mickunach. To im zawdzięczamy to, że mogliśmy tego wszystkiego doświadczyć.

 Fot.dział "HD" ZHPnL/Eliza Jakovleva


*WDW – Wileńska Drużyna Wędrownicza
*WDH – Wileńska Drużyna Harcerzy/Harcerek

Artykuł: Dh Magda Grinewicz