"Pan Tadeusz" odchodzi z polskich gimnazjów


Fragment okładki książki "Pan Tadeusz", fot. ceneo.pl
Już nie wszyscy Polacy będą się uczyć w szkole o bohaterskich Litwinach i przyswajać na pamięć "Litwo, Ojczyzno moja"... Nauczyciele języka polskiego i wydawnictwa edukacyjne biją na alarm: za kilka lat młodzież nawet nie skojarzy, z jakiego utworu pochodzą te słowa, bo z kanonu lektur obowiązkowych dla gimnazjów decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej usunięto "Pana Tadeusza". "Gazeta Krakowska" donosi, że z kanonu lektur obowiązkowych zniknął m.in. "Konrad Wallenrod" Adama Mickiewicza. W licealnym spisie nie ma też "Trylogii" Henryka Sienkiewicza, na której wychowało się wiele pokoleń Polaków i ukształtował się etos Rzeczpospolitej.
Przez ponad sto lat Inwokacja z "Pana Tadeusza" była jednym z najbardziej znanych i rozpoznawalnych fragmentów polskiej literatury, wstępu do epopei narodowej na pamięć uczyło się kilka pokoleń Polaków w różnych zakątkach świata. "Całkiem wyrzucono, dzieci nie mają obowiązku przeczytać tego utworu nawet we fragmentach" - oburza się Irena Czyżyk, nauczycielka z gimnazjum w Krynicy-Zdroju. "Owszem, omawiają "Pana Tadeusza" w liceum, ale przecież nie każdy uczeń idzie do liceum!". Dodaje, że absolutnie nie zgadza się z żadnym z nowych promowanych przez ministerstwo trendów. "Piękne polskie lektury zastąpione przez kryminały!" - nie kryje zdenerwowania polonistka z Krynicy. "Mam do wyboru: albo przerobić z dziećmi Agatę Christie, albo Arthura Conan Doyle'a. Postawiłam na "Psa Baskerville'ów" - rozkłada ręce...

Współczesny polski gimnazjalista (na Litwie odpowiednikiem polskiego gimnazjum jest progimnazjum) musi obowiązkowo w ciągu roku przeczytać w całości pięć książek oraz wybrane przez nauczyciela teksty o mniejszej objętości. W nowej podstawie programowej pojawili się tacy autorzy, jak Małgorzata Musierowicz, J.R.R. Tolkien, Andrzej Sapkowski. "To trafny wybór, dzieci chętnie czytają utwory tych pisarzy" - uważa Renata Prusak, polonistka z gimnazjum w Łososinie Dolnej. "Ale muszą znać też Sienkiewicza. Teraz nauczyciel wybiera jedną tylko jego powieść historyczną. A to oznacza, że niektórzy nie poznają "Quo vadis", gdzie genialnie opisany jest kryzys cywilizacji, aktualny i dziś" - dodaje.

W szkole średniej sprawa lektur jeszcze bardziej się komplikuje. Z jednej strony, ich spis jest imponujący, nie brakuje klasyków, jak i współczesnych autorów, a nauczyciel może dobierać lektury w zależności od zdolności i zainteresowań klasy. Ale w klasach o profilu innym niż humanistyczny mocno ograniczono liczbę lekcji języka polskiego i literatury: do czterech godzin w tygodniu. To utrudnia realizowanie podstawy programowej.

W ciągu trzech lat licealiści muszą przeczytać 13 książek w całości oraz wybrane teksty we fragmentach. To, zdaniem polonistów, stanowczo za mało. "Wszystkie lektury, które kiedyś były obowiązkowe, dziś są fakultatywne lub czytamy je we fragmentach. Inaczej nie zdążymy z omówieniem najważniejszych" - tłumaczy Elżbieta Gidlewska, polonistka z VII LO w Krakowie. Jej zdaniem, licealista, który przeczyta jednostronicowy fragment powieści o Don Kichocie, nie ma szans zrozumieć sensu i przesłania utworu, w efekcie uczniowie nie mają fundamentalnej wiedzy, a ta, którą posiedli, jest wyrywkowa i powierzchowna. 

Obowiązkowe lektury w Polsce na rok szkolny 2013/2014

Kanon lektur w gimnazjum  
Jan Kochanowski, "Treny"
William Szekspir, "Romeo i Julia"
Aleksander Fredro, "Zemsta"
Henryk Sienkiewicz, "Quo vadis" lub "Krzyżacy", lub "Potop"
Dowolny kryminał Artura Conan Doyle'a lub Agaty Christie
Wybrany utwór fantasy Tolkiena, Andrzeja Sapkowskiego, Ursuli Le Guin

Lektury w liceum, których nauczyciel nie może pominąć 
"Bogurodzica"  
Jan Kochanowski, wybrane pieśni, treny i jeden psalm
Adam Mickiewicz, "Pan Tadeusz", "Dziady" część III
Bolesław Prus, "Lalka"
Stanisław Wyspiański, "Wesele"
Bruno Schulz, wybrane opowiadanie 

Na podstawie: gazetakrakowska.pl

Komentarze

#1 za 2 dekady wyjdzie ze

za 2 dekady wyjdzie ze Polacy napadli na III Rzeszę
wymazuje się naszą historię,naszą tożsamość

#2 "O sprawie zadecydował MEN w

"O sprawie zadecydował MEN w swym rozporządzeniu. Znosi ono obowiązek czytania i omawiania „Pana Tadeusza” w całości lub we fragmentach podczas lekcji języka polskiego na poziomie gimnazjum. Słynny utwór pozostaje obowiązkowy w liceum, ale do tego typu szkół nie trafiają wszyscy absolwenci gimnazjów"
Moja żona, polonistka z gimnazjum powiedziała krótko. "Po moim trupie!"
Donald, Ty bydlaku! Twój dziadek i Goebbels byliby z Ciebie dumni!

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.