"Memoriae Fidelis" wspiera dążenia rodaków z Litwy
Dario Malinowski, 21 września 2011, 08:22
Uczestnicy happeningu pod Ambasadą Litwy w Warszawie, fot. polskiekresy.pl
Wczoraj przed Ambasadą Litwy w Warszawie odbył się kolejny happening w obronie szkolnictwa polskiego na Litwie, zorganizowany przez Stowarzyszenie "Memoriae Fidelis" i Fundację "Wolność i Demokracja". Uczestnicy akcji dali wyraz oburzeniu dążeniami władz Litwy do wprowadzenia zmian w zakresie szkolnictwa mniejszości narodowych, które dyskryminują litewskich Polaków. Szczególne niezadowolenie organizatorów i uczestników happeningu wywołał bulwersujący przepis o kompletowaniu klas w szkołach litewskich i w szkołach mniejszości narodowych w miejscowościach z ujemnym przyrostem naturalnym.
Zdaniem uczestników akcji poparcia dla dążeń litewskich Polaków strona litewska chce zniszczyć dotychczasową sieć polskich szkół na Wileńszczyźnie.
Szczególnej krytyki ze strony pikietujących pod Ambasadą Litwy w Warszawie doczekał się bulwersujący zapis w ustawie o oświacie, który zakłada, że w przypadku braku kompletu uczniów w danej miejscowości powinna pozostać co najmniej jedna szkoła litewska. Jeżeli zatem w danej miejscowości istnieje szkoła litewska i nielitewska, szkoła mniejszości narodowej ma zostać zlikwidowana.
Organizatorzy happeningu są przekonani, że w ten sposób doszłoby do uszczuplenia, a w przyszłości do całkowitego zniszczenia sieci polskich szkół na Litwie.
Na podstawie: polskiekresy.pl, inf.wł.