"Bal w operze" po wileńsku

Jak powiedział w rozmowie z "Wilnoteką" wicemer rejonu wileńskiego Czesław Olszewski, informacja podana przez litewski portal mija się z prawdą i świadczy o tendencyjnym podejściu do kwestii poruszanych przez dziennikarzy litewskich.

"Po pierwsze, wywiadu udzielałem ja, nie zaś poseł Jan Gabriel Mincewicz, jak podało Delfi. Po drugie, nie ma żadnej wątpliwości co do tego, że decyzja w sprawie nadania ulicy imienia Juliana Tuwima została podjęta zgodnie z obowiązującym na Litwie prawem" - powiedział Olszewski.

Zgodnie z informacją opublikowaną na portalu Delfi, mieszkańcy rejonu, którzy jakoby poparli decyzję władz lokalnych, w rzeczywistości są z niej niezadowoleni. Zaproponowana nazwa im nie odpowiada, co więcej, większość mieszkańców twierdzi, że w ogóle jej nie chcieli.

Jak udało się ustalić "Wilnotece", ulicom w innych miejscowościach rejonu wileńskiego nadano imiona kolejnych dwóch wybitnych poetów polskich - Jana Kochanowskiego i Adama Mickiewicza. Jednak, co ciekawe, decyzje w tych sprawach nie doczekały się absolutnie żadnej reakcji ani przedstawiciela rządu, ani innych polityków litewskich.

Sekretarz Rady Rejonu Wileńskiego Renata Cytacka zaznacza, że decyzja o nadaniu ulicy imienia Juliana Tuwima została poparta zarówno przez mieszkańców Bałandziszek w starostwie zujuńskim, jak i przez samych radnych. "Sprawa nadania ulicy imienia poety polskiego weszła na wokandę Samorządu Rejonu Wileńskiego 29 kwietnia, zaś podczas ostatniego posiedzenia rady, w dniu 22 lipca, została ona poparta przez 23 z 25 obecnych na posiedzeniu radnych" - powiedziała "Wilnotece" Renata Cytacka.

Cytacka jest zdziwiona zachowaniem się przedstawiciela rządu Jurgisa Jurkevičiusa, którego zachowanie określa jako "populistyczne i niegodne reprezentanta władzy państwowej". Według niej, nie ma żadnej wątpliwości co do tego, że decyzja podjęta przez radę samorządu jest zgodna z obowiązującym prawem.

"Nie doczekaliśmy się weta ze strony Komisji Językowej, nie doczekaliśmy się sprzeciwu ze strony radnych z ramienia opozycji, co więcej, nasi litewscy koledzy wystąpili z propozycją wyasygnowania środków na popularyzowanie wśród społeczności litewskiej twórczości Tuwima. Więc o co może chodzić panu Jurkevičiusowi?" - zastanawia się retorycznie sekretarz Rady Samorządu Rejonu Wileńskiego.



Na podstawie: delfi.lt, inf.wł.