PST o Marszałku w 100-lecie niepodległości


Aktorzy PST z marszałkiem Senatu RP S. Karczewskim, fot. Waldemar Dowejko
„Marszałek: żołnierz z ducha” to pierwsza w 2018 roku premiera Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie. W roku 100-lecia niepodległości Polski zespół wystawił spektakl poświęcony Józefowi Piłsudskiemu – twórcy Legionów, architektowi niepodległości, który położył wielkie zasługi dla odbudowy niepodległej Polski. Prapremiera spektaklu odbyła się na trzy dni przed imieninami Marszałka, które w okresie międzywojennym zawsze były hucznie obchodzone. Swoją obecnością pokaz zaszczycił marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski.

Po tym przedstawieniu na pewno będę lepszy. My wszyscy po tym przedstawieniu będziemy lepszymi patriotami. Jeszcze bardziej będziemy kochali Polskę. Każdy z nas zapewne inaczej przeżył to przedstawienie, ale muszę się z Państwem podzielić jedną refleksją – tą ostatnią sceną, kiedy widzimy Piłsudskiego i widzimy młodego chłopca pięknie śpiewającego: w pięknym języku polskim, piękną wymową, pięknym akcentem. To było takie wspaniałe: pokazanie, że to wszystko, co robił Piłsudski, co robiło tamte pokolenie, które odzyskało niepodległość, robiło to dla nas. A my robimy to wszystko dla następnych pokoleń” – po premierowym pokazie powiedział marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski.

Spektakl „Marszałek: żołnierz z ducha” powstał na podstawie autorskiego scenariusza Alwidy Antoniny Bajor, w reżyserii Lilii Kiejzik i Sławomira Gaudyna – aktora i reżysera Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Oprawę muzyczną przygotowały Jurgita Umaraitė i Jolanta Gryniewicz, z chórem pracowała Monika Beata Urbanowicz, choreografie przygotowała Jolanta Nowicka, opracowanie techniczne – Artur Armacki, światła –Ryszard Rotkiewicz.

W spektaklu byli zaangażowani głównie młodzi aktorzy Polskiego Studia Teatralnego. 

Józef Piłsudski został przedstawiony nie tyle jako polityk, mąż stanu, co jako człowiek, który kochał i był kochany, jako syn, brat, przyjaciel, który miał swoje pasje i zainteresowania. Został ukazany przez pryzmat osób, z którymi od dzieciństwa w Zułowie aż do ostatnich chwil życia był związany. W spektaklu wykorzystane zostały piosenki z okresu międzywojennego. 



Zdjęcia: Jan Wierbiel, Paweł Dąbrowski
Montaż: Paweł Dąbrowski, Aleksandra Konina