Problem komunikacji kolejowej między Polską a Litwą wciąż nierozwiązany


fot. litrail.lt
Mimo intensywnych prac nad budową Rail Baltica połączenia kolejowe między Litwą a Polską wciąż pozostawiają wiele do życzenia. Ostatnio zawieszone zostały rozmowy nad przywróceniem polskiego pociągu TLK „Hańcza” na trasie Warszawa – Szostaków (Šeštokai), ponieważ strona litewska oczekiwała od polskiego przewoźnika lokomotyw, których ten nie mógł zapewnić.



Pociąg TLK „Hańcza” obsługiwany przez polskiego przewoźnika PKP Intercity kursował kiedyś z Warszawy do przygranicznego Szostakowa (Šeštokai) po stronie litewskiej. Obecnie jego trasa rozpoczyna się w Krakowie, a kończy w Suwałkach, nie dochodząc nawet do granicy.

Rzecznik polskiego ministerstwa Infrastruktury Szymon Huptyś przyznał, że choć kwestia połączenia kolejowego Polski z Litwą jest wciąż otwarta, na razie nie można mówić o komunikacji o charakterze typowo dalekobieżnym. Przyczyną przerwania rozmów okazał się brak porozumienia w sprawie lokomotyw, które miałyby ciągnąć tabor po stronie litewksiej.

„Koleje Litewskie zaproponowały realizację połączenia w relacji Warszawa – Kowno – Warszawa z ewentualnym wydłużeniem jego trasy do Wilna w celu połączenia obu stolic. W toku negocjacji przewoźnik ten nie wykazał jednak możliwości wykorzystania swojego taboru na odcinku litewskim. PKP Intercity musiałoby więc zaangażować do obsługi tego połączenia dwa składy wagonowe i dwie lokomotywy spalinowe, którymi obecnie nie dysponuje” – tłumaczył Sz. Huptyś.

Jendocześnie zapewnił, że pasażerowie będą mogli liczyć na pewnego rodzaju poprawę możliwości podróży pociągiem z Warszawy do Kowna. „PKP Intercity i Przewozy Regionalne prowadzą obecnie rozmowy w celu zapewnienia skomunikowania połączeń relacji Warszawa – Białystok – Warszawa z pociągami Polregio relacji Białystok – Kowno – Białystok w Białymstoku” – powiedział.

Ruch na kolejowym przejściu granicznym w Trakiszkach został wznowiony niemal dwa lata temu. Obecnie kursują tam wyłącznie pociągi Przewozów Regionalnych z Białegostoku do Kowna i z powrotem. Jeżdżą one dwa razy dziennie od piątku do niedzieli. Podróż trwa ok. 5 godzin. Na początku tego roku miało zostać uruchomione także połączenie z Kowna do Warszawy, jednak żadne konkretne decyzje w tej sprawie jak dotąd nie zapadły. 

W lutym litewski minister transportu i komunikacji Rokas Masiulis spotkał się z szefami polskich i litewskich kolei państwowych Krzysztofem Mamińskim i Mantasem Bartušką. Wówczas obydwaj przedstawiciele spółek kolejowych zapewniali, że  współpraca jest „świetna, można ją tylko doskonalić” oraz „że zrobimy to (połącznie miedzynarodowe – przyp. red.) tak szybko, jak to tylko będzie możliwe”.

Na podstawie: rynek-kolejowy.pl, bns.lt