Prezydent Francji o możliwości zawężenia strefy Schengen
„Należy zmienić strefę Schengen. Może nawet zmniejszyć liczbę jej członków” – powiedział prezydent Francji podczas konferencji prasowej po przemówieniu, które wygłosił we czwartek na zakończenie narodowej debaty przeprowadzonej w odpowiedzi na protest tzw. żółtych kamizelek.
Dodał, że strefa Schengen w obecnej postaci „już nie działa”.
Jak podkreślił, ze strefy swobodnego przemieszczania się należałoby wykluczyć państwa, które odmawiają udziału w unijnym programie rozmieszczania uchodźców.
Emmanuel Macron skrytykował również należące do strefy Schengen państwa, które, jego zdaniem, udzielają zbyt mało uwagi kontroli swoich granic.
„By móc kogokolwiek przyjąć, potrzebny jest dom, a dom potrzebuje ścian” – podkreślił.
Prezydent Francji zaznaczył też, że jego kraj powinien „od podstaw zmienić swoją politykę migracyjną”, uczynić ją bardziej sprawiedliwą.
Dodał, że uchodźcom w dalszym ciągu ma być udzielany azyl, zaapelował jednak o „walkę z nadużywającymi” możliwości otrzymania takowego.
Strefa Schengen to obszar, w którym funkcjonuje swoboda przemieszczania się i nie obowiązuje kontrola na granicach wewnętrznych państw, przy jednoczesnym zachowaniu ścisłych i ujednoliconych kontroli na granicach zewnętrznych. Wszyscy obywatele krajów członkowskich, ale także państw trzecich, którzy otrzymali tzw. wizę Schengen, mogą przekraczać granice wewnętrzne w dowolnym miejscu i czasie bez żadnych formalności.
Strefa Schengen, do której należy też Litwa i Polska, obejmuje w sumie 26 państw. Mieszka w nich około 400 mln ludzi.
Na podstawie: ELTA, onet.pl