Prezydent Andrzej Duda: To nie jest pomoc, to jest wdzięczność


Para prezydencka podczas podsumowanie roku akcji pomocowych dla Polaków na Wschodzie, fot. prezydent.pl
Cztery transporty z pomocą trafiły do Polaków na Ukrainie i na Litwie w ramach akcji współorganizowanej przez Kancelarię Prezydenta i Polonię na Zachodzie. We wtorek, 7 marca w Pałacu Prezydenckim w Warszawie z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy odbyło się podsumowanie roku akcji pomocowych dla Polaków na Wschodzie. Na uroczystości obecny był mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz.
 
"Pomoc - to ja bym powiedział w cudzysłowie. To nie jest pomoc, to jest wdzięczność, jej wyraz w związku z tym, i solidarność" - podczas uroczystości powiedział prezydent RP Andrzej Duda. Prezydent zaznaczył, że akcja pomocowa dla rodaków na Wschodzie została zorganizowana z inicjatywy Polaków mieszkających na Zachodzie, Kancelaria Prezydenta była łącznikiem i pośrednikiem, a rola prezydenta polega na budowaniu wspólnoty i łączeniu Polaków w kraju i poza jego granicami. 

Pomysł pomocy Polakom na Wschodzie zrodził się wśród Polonii na Zachodzie. Jako pierwszy do Kancelarii Prezydenta RP zgłosił się młody Polak, student z USA, który zorganizował w swoim środowisku akcję zbiórki pieniędzy na rzecz Polaków na Ukrainie.  

Szef gabinetu prezydenta Adam Kwiatkowski, który w Kancelarii Prezydenta odpowiada za sprawy polonijne, poinformował, że do tej pory zorganizowano cztery transporty ze wsparciem: trzy były skierowane do tych, którzy mieszkają na Ukrainie, czwarty - na Litwę. Pomoc trafiła do Domu Dziecka w Solecznikach, gry i puzzle ufundowane przez IPN otrzymali wychowankowie Szkoły Sztuk Pięknych im. St. Moniuszki w Solecznikach, a zestawy edukacyjne i książki - nauczyciele języka polskiego pracujący w szkołach polskich na Litwie. 

W ramach akcji do Polaków na Wschodzie wysłano materiały edukacyjne - książki, podręczniki, pomoce naukowe. Wysłana została też pomoc materialna: ubrania, buty, środki spożywcze. "Byliśmy w szkołach, w miejscach, gdzie gromadzą się Polacy, w rzymskokatolickich parafiach, ale też w domach prywatnych. Odwiedzaliśmy tych, którzy już często sami nie mogą się poruszać, po to, by im przekazać z jednej strony życzenia i pozdrowienia od pary prezydenckiej, ale z drugiej strony przekazać im rzeczowy dowód pamięci" - powiedział szef gabinetu prezydenta.

Spotkanie w Pałacu Prezydenckim było podsumowaniem akcji pomocowej, a jednocześnie - zapowiedzią jej kontynuowania. Małżonka prezydenta Agata Kornhauser-Duda powiedziała, że jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi na Ukrainę dotrze kolejny konwój z pomocą.


Na podstawie: prezydent.pl, PAP

Komentarze

#1 TAK dla sprawiedliwosci oraz

TAK dla sprawiedliwosci oraz zyczenia dla wyzwolonych
od grandziarzy kijowskich. Krolow czekolady. I innych be.

#2 Maveric vel dls Cowboy -

Maveric vel dls Cowboy - czyli dwa w jednym jak proszek do prania - sankcjonuje działania kremlowskich grandziarzy na wschodniej Ukrainie . NIE dla aneksji sąsiadów.

#3 Tak, w Ludowych Republikach

Tak, w Ludowych Republikach Luganskiej oraz Donieckiej ksztaltuja sie podobno organizacje polonijne, maja spokoj of rezimu kijowskiego, nie sa juz przesladowani.

#4 Polacy którzy chcieli

Polacy którzy chcieli przyjechać do Polski z Donbasu już są a ci co chcieli zostać to zostali i mieszkają np.w nowych republikach a w Doniecku już jest organizacja polonijna. Oczywiście akcja na plus

#5 Polakow z Ukrainy nalezy

Polakow z Ukrainy nalezy sciagac do RP jaknajszybciej z tej nieludzkiej ziemi..poki trwa tam wojna domowa,

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.