Prezentacja książki „Wileńskie Śnipiszki i parafia św. Rafała Archanioła”


Fot. wilnoteka.lt
„To, jak myślimy o świecie, jak o nim opowiadamy ma olbrzymie znaczenie. Coś, co się wydarzyło, a nie zostało opowiedziane, przestaje istnieć i umiera” – te słowa z noblowskiego przemówienia Olgi Tokarczuk przywołała Lilianna Narkowicz podczas prezentacji swojej książki „Wileńskie Śnipiszki i parafia św. Rafała Archanioła”. „Myślę, że nasza książka powstała po to, żeby nie przestała istnieć i żeby nie umarła pamięć o miejscowości Śnipiszki i o kościele pw. św. Rafała Archanioła” – dodała. Spotkanie z autorką odbyło się w parafii w środę, 18 grudnia.

Liliana Narkowicz jest wilnianką, ale od lat mieszka w Niemczech. Jest doktorem nauk humanistycznych, a historia to jej wielka pasja. Na swoim koncie ma już książki poświęcone Tyszkiewiczom, Wace Trockiej, wileńskiemu okresowi Stanisława Moniuszki. Teraz do tego dorobku dołączyła kolejna książka, czyli publikacja poświęcona wileńskiej dzielnicy Śnipiszki i znajdującemu się tam kościołowi pw. św. Rafała Archanioła.

Z inicjatywą powstania książki wyszedł proboszcz parafii ks. Mirosław Grabowski. „Pierwsza książka Liliany, którą przeczytałem była o Tyszkiewiczach i Landwarowie, mojej pierwszej parafii, w której pracowałem 7 lat. Gdy posługiwałem w kaplicy w Wace Trockiej, do której odnowienia również się przyłożyłem, zostałem zaproszony na prezentację książki o tej kaplicy i właśnie tam po raz pierwszy się spotkaliśmy. Powiedziałem: już wiem, kto będzie pisał o kościele św. Rafała w Wilnie” – mówił w trakcie spotkania ks. M. Grabowski.

Autorka przyjęła propozycję, zastrzegając, że najpierw musi zapoznać się z materiałami. Zainteresowały ją, ale początkowo nie miała świadomości, jak obszerne są dokumenty kościelnego archiwum. Obszerne, ale w wielu przypadkach niewystarczające. L. Narkowicz korzystała więc z innych źródeł. Wielką pomocą okazały się zbiory prywatne i wspomnienia mieszkańców Śnipiszek oraz parafian.

Książka „Wileńskie Śnipiszki i parafia św. Rafała Archanioła” to nie tylko historia kościoła i parafii, lecz także części miasta i jej mieszkańców. Jak powiedziała autorka, „trudno jest odłączyć kościół od Zielonego mostu, od Śnipiszek, Rybaków, Pióromontu i dlatego wspominamy w tej książce wszystko, co udało się znaleźć”. Istotnym uzupełnieniem są zdjęcia, w których poszukiwaniu pomagała członkini rady parafialnej, sekretarz kościoła Żana Bujak. W rozmowie z Wilnoteką parafianka przyznała, że najtrudniejsze było dla niej dokonanie selekcji, ponieważ początkowo wybrała około 200 fotografii, a musiała ograniczyć ich liczbę do maksymalnie 100.

W trakcie poszukiwań źródeł do książki udało się trafić również na ciekawe archiwalia. O jednym z nich opowiedziała L. Narkowicz: „Przeczytałam gdzieś, że w kościele św. Rafała brał ślub pierwszy prezydent Litwy Antanas Smetona. Piszę do księdza i Żanny, podaję daty i proszę: szukajcie. Rzeczywiście, znaleźliśmy, ale była to luźna kartka, a nie zapis w księdze, a na niej informacja, że ślub brany jest w kościele św. Mikołaja. No i mamy pytanie: czy on – Litwin – i jego żona Polka (Zofia Chodakowska) – czy był to podwójny ślub, w jaki sposób do tego doszło. I to jest taki nasz wkład, że my jako pierwsi tę metrykę wygrzebaliśmy i opublikowaliśmy” – nie kryje radości z odkrycia autorka książki.

Publikacja ma także inne zalety. „Zakładaliśmy, że będzie to książka o walorach nie tylko poznawczych, ale również edukacyjnych. Zawiera dużo zdjęć i różnych wyrazów. Wiadomo, że kościół zawsze jest kojarzony z językiem łacińskim i właśnie starałam się te wszystkie łacińskie terminy przypominać. Jednocześnie jest dużo przypisów, dzięki którym przeciętny człowiek może przeczytać, co to znaczy” – podkreśla L. Narkowicz.

„Książka jest napisana ciekawym językiem, który jest zrozumiały. Każdy kto chciałby znaleźć jakaś informację o naszej parafii i Śnipiszkach, na pewno znajdzie ją w tej książce” – dodaje ks. M. Grabowski.

Początki kościoła św. Rafała na Śnipiszkach sięgają 1703 roku, kiedy to przekazane zostały fundusze na budowę świątyni. Miejsce to już wcześniej miało znaczenie religijne, ponieważ obok znajdowała się górka z kapliczką, w której umieszczono figurę Chrystusa pod krzyżem, czyli tzw. Chrystusa Zbawiciela. „Każdy mieszkaniec Wilna zawsze wskaże Ostrą Bramę jako najważniejszy symbol miasta, jako ostoję wiary katolickiej i miejsce od wieków czczone – zarówno przez pielgrzymów, miejscowych, jak i gości. (…) Niestety, nie każdy dzisiaj, szczególnie młody mieszkaniec wie o tym, że w Wilnie w XVIII i XIX wieku było drugie miejsce, czczone nie mniej niż Ostra Brama. (…) Te dwa miejsca w Wilnie kiedyś były najczęściej odwiedzane, rysowane, malowane, przedstawiane na makatkach, w XIX wieku również fotografowane” – mówiła L. Narkowicz.

Sam kościół powstał jako czwarta świątynia jezuicka w Wilnie. Po kasacie zakonu przeszedł w ręce pijarów. Był niszczony przez wojska Napoleona i Niemców w czasie II wojny światowej. Odbudowywany i remontowany, przetrwał czasy sowieckie i dziś służy wiernym jako kościół parafialny.

Obecnie kościół jest w trakcie remontu. Zostały już odnowione dach i większa część fasady. „Myślę, że ta książka będzie cegiełką, która pomoże nam dalej prowadzić i zakończyć te wszystkie remonty trwające w kościele” – powiedział ks. M. Grabowski. Książkę można kupić m.in. w kiosku parafialnym.



Zdjęcia: Edwin Wasiukiewicz
Montaż: Mateusz Mozyro