Prezentacja książki „Wileńskie ABC”


Fot. Waldemar Dowejko/Wilnoteka
Ośrodek „Wilnoteka”, Waldemar Wołkanowski i Wydawnictwo Artprint w Domu Kultury Polskiej w Wilnie zaprezentowali niezwykły, autorski przewodnik po Wilnie sprzed stu lat „Wileńskie ABC”. Książka powstała z myślą o czytelnikach.







Waldemar Wołkanowski
, znawca Wilna, autor książki, powiedział, że przewodnik powstał spontanicznie, eksperymentalnie, z miłości do czytelników, którzy od 10 lat czytają wszystkie wpisy i artykuły m.in. na portalu „Wilnoteka” oraz, że ma nadzieję, że to chwyci i jeżeli okaże się interesujące dla czytelników, wówczas będą następne tomy.
 

Pierwszy tom „Wileńskiego ABC” otwiera także nowy cykl wydawniczy naszego Ośrodka – „Bibliotekę Wilnoteki”. Przygotowany jeszcze pod koniec ubiegłego roku przy wsparciu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” i Senatu RP projekt okazał się niezwykłym prezentem na czas pandemii dla wszystkich miłośników Wilna – zarówno wilnian, jak i wilniuków rozsianych po świecie. 

„Tytuł jest wielowątkowy, ABC – kategoryzuje wydarzenia w Wilnie na ważne i mniej ważne, to tak zwane stopniowanie. ABC również oznacza motyw przewodni opowieści, bo każda opowieść ma swój tytuł, który zaczyna się od kolejnej litery alfabetu” – dodał Wołkanowski.

Pod każdą literą kryje się opowieść o jakimś zakątku Wilna z końca XIX wieku – pierwszej połowy XX w., uzupełniona o liczne zdjęcia oraz plan sytuacyjny, ukazujący ówczesną i dzisiejszą zabudowę we współczesnym wydaniu.

Dyrektor kreatywny „Artprint” Daniel Samulewicz bardzo długo pracuje w druku i jeszcze dotąd nie widział takiej książki, do której można użyć lampę UV. „Jest taki kierunek książki-gry, co na Litwie nie jest jeszcze popularne, w Polsce trochę się wie o tym, a w Zachodniej Europie mają szał na tym punkcie. Takiego typu książki są wydane w 2-3 tys. egzemplarzach i czytając, ludzie bawią się w gry. Książka jest podstawą dla jakiejś historii, którą ludzie wymyślają i bawią się w to. Dlatego pomyślałem, by połączyć tą prawdziwą historię z grami oraz możliwościami technologicznymi, jakie znam i zrobić nową, ciekawą formę. Mam nadzieję, że się udało” – powiedział Daniel Samulewicz.

Publikacja „Wileńskie ABC. Ludzie – miejsca – historie” nie jest typowym przewodnikiem po stolicy Litwy, opisującym dzieje tego miasta i najważniejsze zabytki. Książka jest dla bardziej zaawansowanych miłośników Wilna. Dużym wyzwaniem było opracowanie zdobytych informacji. Autor przewodnika wspominał, że materiał do niektórych opowieści jest gromadzony przez lata. Zaczęło się od jednego słowa, jednego nazwiska, od jednej daty, jednego adresu, a potem było to uzupełniane po przez docieranie do kolejnych źródeł, aż w końcu zebrało się tyle materiału, z którego można było zbudować opowieść. „Także to, że dany rozdział powiedzmy Antokolski, mówi o Antokolu, to jest opowieść bez końca. Można pisać o każdej ulicy, każdym fragmencie i każdym mieszkańcu. Także to była wielka męka dla mnie, żeby zdecydować się, czym zamknąć, w którym momencie przerwać” – powiedział wilnolog.

Jedni będą mogli po lekturze odwiedzić miejsca opisywane w tej książce i na nowo poznać różne, czasem dobrze oswojone, zakątki Wilna. Drudzy będą mogli oczyma wyobraźni przenieść się do Wilna, którego już nie ma.

Według Daniela Samulewicza kulturę miasta tworzą historie, a historię trzeba umieć odnaleźć i później ją opowiedzieć i to potrafi Waldemar Wołkanowski. Nie każdy umie historię ciekawie opowiedzieć, zainteresować ją innych. Zaznacza, że jest bardzo dużo historyków, którzy odnajdują bardzo ważne, ciekawe rzeczy, ale piszą suche książki, albo wydawnictwo wydaje w tej tradycyjnej formie i widzi, jak te książki kurzą się na półkach... Oczywiście są osoby, które pasjonują się historią i czytają te książki, ale jest ich niewiele. Zdaniem Daniela Samulewicza ważne jest, żeby to, co było w tym mieście nie zaginęło, tylko szło w świat, by ludzie czytali z przyjemnością.


Zdjęcia: Jan Wierbiel
Montaż: Tomasz Maksymowicz