Powstaje film o Lechu Wałęsie


Współzałożyciel i pierwszy przewodniczący "Solidarności" Lech Wałęsa, fot. wilnoteka.lt
W Stoczni Remontowej w Gdańsku osiągnięto półmetek w kręceniu zdjęć do filmu "Wałęsa". W roli przywódcy "Solidarności", Lecha Wałęsy, występuje Robert Więckiewicz, autorem powstającego filmu jest słynny polski reżyser Andrzej Wajda.
Jak donosi portal gazeta.pl, wczoraj w stoczniowej Sali Tradycji powstała scena rozgrywająca się w 1976 roku, gdy na zebraniu aparatu partyjnego ze stoczniowcami Lech Wałęsa po raz pierwszy przeciwstawił się władzy. "Wypowiada swoje zdanie, i to na nieszczęście o Gierku, co powoduje, że wyrzucają go z pracy" - powiedział dziennikarzom "Gazety Wyborczej" Andrzej Wajda, reżyser powstającego filmu. "Dalsze konsekwencje tego kroku prowadzą go do KOR-u, do sprzeciwu i zrozumienia sytuacji robotników w Polsce. To jego pierwszy odruch niekontrolowany, ale z głębi serca" - zaznaczył autor filmu o liderze "Solidarności".

Gazeta informuje, że w nakręconej scenie wzięło udział ponad stu statystów, którzy wystąpili w roli gdańskich stoczniowców. Większość z nich zaangażowała się do filmu po raz pierwszy. W rozmowie z dziennikarzami niejeden z nich podkreślał, że już sam fakt, iż mogą oglądać, "jak laureat Oscara robi film o nobliście", oznacza dla nich bardzo wiele.

Dzisiaj ekipa Wajdy rozpoczęła kręcenie zdjęć przy historycznej bramie nr 2 Stoczni Gdańskiej, którą dzień wcześniej na potrzeby filmu umalowano na niebiesko. Od jutra natomiast do niedzieli włącznie potrwają prace nad sekwencją wydarzeń z grudnia 1970 roku, których akcja toczy się przy dworcu PKP. "To będzie najtrudniejsza część filmu" - zapowiedział Andrzej Wajda. 

Film "Wałęsa", którego kręcenie rozpoczęto 1 grudnia ubiegłego roku, będzie przedstawiał wiele wątków życia prywatnego przewodniczącego "Solidarności". Akcja rozpoczyna się w roku 1980, a kończy przemówieniem Lecha Wałęsy w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Premierę filmu zaplanowano na jesień 2012.

Na podstawie: gazeta.pl, mmtrojmiasto.pl

Komentarze

#1 Kał-boju : Nikt nie udowodnił

Kał-boju : Nikt nie udowodnił Wałęsie współpracy z SB. Nieudowodnione oskarżenie jest zaś pomówieniem, i można za coś takiego być pozwanym. Wiedzę masz nikłą , na pewno na żadnych studiach byłeś ,na punkcie matury masz taką obsesję , że pewnie nie masz nawet tej. W Sanoku byłem miesiąc temu (w sprawach zawodowych) : urocze miasteczko . Ku twojemu zdumieniu , stwierdziłem że w Sanoku mieszkają także "inteligenci". Osobiście mieszkam w Lublinie , pisałem już ci o tym. Twoja ignorancja , kał-boju ,choć wielka , to jeszcze mały problem.Twoim problemem są kompleksy i zaawansowana choroba psychiczna. Naprawdę powinieneś się leczyć.

#2 PASTUCH - musisz gęgać ?

PASTUCH - musisz gęgać ? wystarczy jesli ujadasz jak kundel

#3 Te zeliga-bubel: ty mnie

Te zeliga-bubel: ty mnie straszysz sadem? Dobre sobie. To, ze Lech pracowal dla bezpieki napisano juz w 4ch ksiazkach o ktorych ty nie masz fioletowego pojecia i pisali to naukowcy po doktoracie tak jak ja.Ja nie mieszkam w Polsce, a zobacz jakie mam wiadomosci i wiedze!! Uczysz sie ode mnie i Kowboja obrazasz, jak ci nie wstyd! Mysle jednak, iz nie masz matury. Siedzisz gdzies w okolicach Sanoka czy Gorlic i zgrywasz sie na "intelygenta".
Pies mi szczeka (Jasse) jak tylko slyszy ten nick: "zeligobubel".

#4 Fajnie to tak zeliga gadac do

Fajnie to tak zeliga gadac do siebie baublisa? A gadaj se i tak cie nikt nie slucha.
Jestes tu persona non grata, asshole.

#5 Baublis :pamiętam ten post z

Baublis :pamiętam ten post z "dojeniem byków " i "błyskotliwe" sprostowanie Kał-boja. :-))) . To nie tylko pajac i bufon , to naprawdę chory człowiek...

#6 Zeligowski - nie pzrejmuj sie

Zeligowski - nie pzrejmuj sie insynuacjami Pastucha - to człeczyna zakompleksiony , słuzy u jakiegoś Litwina , ktory dla niego jest szefem ( na farmie bydła jako bykodój? - sam prostował ,ze byków się nie doi - haaaaaaaaaaaaaaaaaa ) - sam tak napisał -ot taki mały bufon .

#7 Kałboju : nie jestem

Kałboju : nie jestem Baublisem( z całym dla Niego szacunkiem) . Nie potrzebuję posługiwać się wieloma nickami jak ty . Bądź spokojny, maturę posiadam. Gdybyś ty takową posiadał , nie pisałbyś , cytuję twój post nr 1 : "Mi się wydaje". Poza tym zgadzam się z Ok . Obraziłeś , notoryczny kłamco ,Lecha Wałęsę , choćby nazywając go "ex wtyczka SB". To jest obelga ( choć dla ciebie to być może byłby komplement) za którą można pociągnąć cię do odpowiedzialności przed sądem. Zdajesz sobie z tego sprawę? :

#8 Do "ok", mistrzu, ja nie

Do "ok", mistrzu, ja nie obrazilem Lesia Walesy. Zanim zaczniesz mnie atakowac przeczytaj sobie moja wypowiedz ze 3, 4 razy. Potem odpocznij, a nastepnie przeanalizuj co bedziesz pisal na Kowboja.
Ja lubie Lesia i podoba mi sie to co zrobil dla Polski, ba nawet wychwalilem goscia w starciu ze Staszkiem w wyborach z 1990 r.
Natomiast "ok", moim skromnym zdaniem film ten nie zrobi na nikim wrazenia, gdyz postac bylego prezydenta sie juz nam wszystkim przejadla.

#9 Nie wiem skąd masz te

Nie wiem skąd masz te statystyki bo może 15 lat temu były częściowo prawdziwe jak był schyłek jego Prezydentury. To ja jestem tym który go lubi i ceni. Jego wypowiedzi są dosadne ale i bardzo celne - zobacz odpowiedź na przyznanie orderu Witolda.
http://www.wilnoteka.lt/pl/artykul/lech-walesa-nie-przyjmie-litewskiego-...
Jak jesteś za oceanem (prawdziwy Polaku ...) to nie wypowiadaj się jak Jarosław Kaczyński który był tak ważną i aktywną osobistością że w grudniu 1981 nawet go nie internowano i nikt go szerzej nie znał (co innego Wałęsa, Jurczyk, Rulewski, Bujak itd). Naród nie musi się nim interesować ale nie wolno go obrażać ...

#10 Jemu sie wydaje, iz nadal

Jemu sie wydaje, iz nadal jest ach i och. Ponoc 87% Polakow nie znosi go. Mi jest obojetny jak zeliga-baublis, taki bez matury co wypisuje tu bzdury.
Zrobil "wasaty" swoje a teraz juz jako ex wtyczka esbe nadal probuje chlop cos dodac czy ujac. Czasem w rezimowych mediach mowi sie o jego wypowiedziach pomimo to co wyzej napisalem. Narod zywotnie nie interesuje sie juz nim, jego problemami, wyjazdami, atakami na prawdziwych Polakow, etc.
W roku 1990, w XII, podobalo mi sie jak klasycznie pokonal Stasia Tyminskiego w wyscigu o fotel prezydencki. Tego ostatnio poznalem w Rio de Janieiro. Robi wrazenie glupka, zreszta kurdupel, co tu pisac, Stach to wygasla gwiazda, zupelnie jak Lesio.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.