Powołano nowy skład polskiego rządu


Rada Ministrów w nowym składzie, fot. twitter.com/premierrp
Prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego powołał we wtorek, 9 stycznia nowych członków Rady Ministrów. „Gratuluję premierowi Morawieckiemu odwagi i umiejętności dokonywania zmian nie tylko personalnych, ale także strukturalnych i organizacyjnych” – powiedział po uroczystości powołania nowych ministrów.



Nowym ministrem finansów została Teresa Czerwińska
, a ministrem inwestycji i rozwoju został Jerzy Kwieciński. Dotychczas resortami finansów i rozwoju kierował Mateusz Morawiecki.

Prezydent powołał Jadwigę Emilewicz na ministra przedsiębiorczości i technologii, Jacka Czaputowicza na szefa MSZ, a Łukasza Szumowskiego na ministra zdrowia.

Mariusz Błaszczak, który dotychczas pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji, został powołany na ministra obrony narodowej; nowym szefem MSWiA został dotychczasowy wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński.

Na funkcję ministra środowiska powołany został Henryk Kowalczyk, który wcześniej był przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Andrzej Adamczyk został powołany na ministra infrastruktury; wcześniej pełnił funkcję ministra infrastruktury i budownictwa.

„Gratuluję panu premierowi, gratuluję przede wszystkim odwagi i umiejętności dokonywania zmian, nie tylko tych zmian o charakterze personalnym, ale także zmian o charakterze strukturalnym i organizacyjnym” – podkreślił w swoim przemówieniu prezydent Andrzej Duda. Zaznaczył jednocześnie, że „wiele dobrych rzeczy udało się już zrobić, przede wszystkim za czasów, kiedy premierem była pani premier Beata Szydło”.

Wcześniej prezydent odwołał ze stanowisk m.in. szefa MON Antoniego Macierewicza, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, szefa resortu środowiska Jana Szyszkę, ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, minister cyfryzacji Annę Streżyńską.

„W roku stulecia odzyskania niepodległości czuję, że jest to dla nas ogromne zobowiązanie, żebyśmy byli rządem wielkiej modernizacji, modernizacji Polski, ale dla ludzi, dla polskich rodzin, dla polskiego społeczeństwa i siły państwa polskiego” – powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

Zabrał głos po dokonaniu przez prezydenta zmian w rządzie.

„Dzisiaj w naturalny sposób szanowni państwo i nasi rodacy będą się koncentrować na nazwiskach. Ale jak kibice mawiają: „nazwiska nie grają”. Żeby wygrać mecz, żeby osiągnąć sukces, musi to być działanie całego zespołu, całej – jak to pani premier pięknie zawsze mówiła – biało-czerwonej drużyny, nas wszystkich Polaków” – podkreślił Morawiecki.

Przekonywał, że żaden z ministrów, a także on, nie są w rządzie dla zaszczytów czy prestiżu. „Jesteśmy po to, żeby służyć, służyć 24 godziny na dobę” – zadeklarował szef Rady Ministrów. W swoim przemówieniu podziękował też tym, którzy pełnili dotąd funkcje rządowe, a których nie było na wtorkowej ceremonii.

Tymczasem, jak ocenił wiceszef Platformy Obywatelskiej i były minister obrony narodowej RP Tomasz Siemoniak, zmiany w rządzie są przyznaniem się do błędów w obsadzie rządu. Zwrócił uwagę, że rekonstrukcja to bardzo ważny moment. Podkreślił jednak, że „Jarosław Kaczyński nie odwołuje ustaw sądowych, nie przywraca Trybunału Konstytucyjnego”. „Wymienia tylko bardzo niepopularnych, fatalnych ministrów na takich, którzy mają dziś otwartą kartę” – podkreślił poseł.

Zmiany na stanowiskach ministrów to przygotowanie do wyborów samorządowych oraz chęć ukrycia najbardziej kontrowersyjnych członków rządu - uważa prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Według niego teraz będziemy mieli do czynienia z "bardziej uczesaną" wersją PiS. Dodał, że PiS wprowadzając zmiany w rządzie porzuca swój twardy elektorat. "Odejście ministra Macierewicza to jest porzucenie twardego elektoratu, to jest przygotowanie do kampanii wyborczej. Nie mamy co do tego żadnych złudzeń - stwierdził szef PSL.

Organizacje ekologiczne z zadowoleniem przyjęły odwołanie Jana Szyszki z funkcji ministra środowiska. Ich zdaniem lista grzechów byłego szefa resortu środowiska jest długa, na czele z wycinką w Puszczy Białowieskiej. Dodali, że są gotowi do współpracy z nowym szefem Ministerstwa Środowiska.

Rekonstrukcja rządu mówi o pewnym przewartościowaniu w Prawie i Sprawiedliwości; premier Mateusz Morawiecki zareagował na sygnały płynące z otoczenia: zagranicznego, medialnego, ale i partyjnego, uważa politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Bartłomiej Biskup.

Jego zdaniem, dość zaskakujące jest też odwołanie ministra obrony Antoniego Macierewicza. "Oznacza ono przeorganizowanie wewnętrzne w partii rządzącej, bo to bardzo mocna osoba z zapleczem politycznym. To będzie wymagało od premiera Morawieckiego pewnych ruchów łagodzących wobec części środowisk wewnętrznych" - dodał.

Jak ocenił, zmianę na stanowisku szefa MON, którym został dotychczasowy szef MSWiA Mariusz Błaszczak, musiał bardzo mocno poprzeć prezes PiS Jarosław Kaczyński. Nie wyobrażam sobie takiej roszady bez zgody lidera PiS - dodał politolog.

Zauważył też, że wzmocnione zostało środowisko szefa Porozumienia, wicepremiera Jarosława Gowina. Jadwiga Emilewicz z Porozumienia pokieruje ministerstwem przedsiębiorczości i technologii - zaznaczył. "Stan posiadania Gowina się zwiększył" - podkreślił.

Bardzo pozytywnie ekspert ocenił nominację na szefa polskiej dyplomacji prof. Jacka Czaputowicza.

Na podstawie: PAP, IAR