Posłowie nie rezygnują z przywilejów


W sali posiedzeń Sejmu RL, fot. www.wilnoteka.lt
Litewscy posłowie nie zechcieli rozpatrywać Ustawy o gwarancjach posłów, która przewidywała ograniczenie przywilejów poselskich. Większością głosów posłowie wypowiedzieli się za dopracowaniem projektu nowej ustawy, jeszcze przed jej rozpatrzeniem.
Nerwowe dyskusje wywołała kwestia ograniczenia urlopów poselskich do 45 dni. Zdaniem konserwatysty Mantasa Varaški, jest to nierealne, wszak wielu posłów, szczególnie jednomandatowych, i tak pracuje z wyborcami przez cały rok. Nielogiczny, zdaniem posłów, jest też wymóg płacenia za usługi komunalne w mieszkaniach poselskich. „Poseł opłaca usługi komunalne za własne mieszkanie, a jeszcze by powinien zapłacić za poselskie w Wilnie..., czyli płaciłby podwójnie” - wyraził swoje niezadowolenie konserwatysta Algis Kazulėnas.

Projekt ustawy przewiduje niepłacenie wynagrodzenia posłowi za dzień, w którym nie uczestniczył w plenarnym posiedzeniu sejmowym lub w posiedzeniu komitetu sejmowego. Ustawa wprowadziłaby zakaz wynajmu samochodów za pieniądze przeznaczone na działalność parlamentarną. Posłowie nie mogliby już korzystać z urlopów wypoczynkowych w czasie sesji sejmowych, liczba pomocników posła z trzech zmniejszyłaby się do dwóch. Posłowie nie mogliby też uczestniczyć w rozrywkowych programach telewizyjnych.

Zdaniem wielu polityków, kwestie zawarte w Ustawie o gwarancjach posłów należy rozwiązywać za pośrednictwem zmian w regulaminie sejmu, nie zaś poprzez ustawy.

„Jest to bardzo przykre, że interesowność zwyciężyła nad zdrowym rozsądkiem, wszak głosowaliśmy za koncepcją, która jest właściwa. Możemy coś korygować, doskonalić, ale odrzucenie samej koncepcji - to już całkowite nieporozumienie” - powiedział po głosowaniu socjaldemokrata Justinas Karosas.
 
Na podstawie: delfi.lt