Portret Jana Kazimierza trafi do Pałacu Władców


Portret Jana Kazimierza pędzla Peetera Danckertsa de Rij, fot. draugas.org
Obraz przedstawiający królewicza Jana Kazimierza Wazę, późniejszego króla Polski i wielkiego księcia litewskiego, pędzla holenderskiego malarza epoki wczesnego baroku Peetera Danckertsa de Rija trafi do kolekcji Pałacu Władców w Wilnie. Mieszkający w Kalifornii (USA) litewski prawnik, działacz społeczny i mecenas Donatas Januta nabył go w ubiegłym tygodniu na aukcji Sotheby’s. Cena, którą zapłacił za portret (wraz z opłatami) wyniosła około 17 tys. dolarów.



Informację o tym, że Pałac Władców zainteresowany jest nabyciem tego akurat obrazu, Donatas Januta otrzymał zaledwie na kilka dni przed aukcją.

„Nie jestem wielkim znawcą sztuki, dlatego kierując się radami ekspertów muzeum w Pałacu Władców, wyznaczyłem dla siebie najwyższą cenę, jaką mógłbym zapłacić za ten portret. Naszymi konkurentami byli Polacy. Nie wiedzieliśmy, że będą podnosili cenę. Nam się jednak udało” – powiedział D. Januta.

W aukcji Sotheby’s telefonicznie uczestniczył również litewski dziennikarz, autor kilku książek historycznych Vilius Kavaliauskas.

Dlaczego administracja Pałacu Władców zainteresowana w nabyciu portretu Jana Kazimierza Wazy zwróciła się do D. Januty?

„Podczas pobytu na Litwie zwiedziłem kilka muzeów, rozmawiałem z ich pracownikami. Powiedziałem wtedy, że jeżeli potrzebna będzie pomoc finansowa, mogą się do mnie zwracać. Co najmniej raz do roku dokładam się do pomocy” – powiedział skromnie mecenas.

W lipcu bieżącego roku zamierza przybyć na Litwę. Planuje wtedy na własne oczy obejrzeć pracę Peetera Danckertsa de Rija – portret króla Polski i wielkiego księcia litewskiego Jana Kazimierza Wazy, eksponowany w jednej z sal Pałacu Władców.


Portret Jana Kazimierza pędzla Peetera Danckertsa de Rija, fot. draugas.org

Urodzony w Amsterdamie  Peeter Danckerts de Rij przybył do Polski w połowie lat 30. XVII wieku. Został zaangażowany przez króla Władysława IV jako portrecista. Działał w Warszawie, Gdańsku i Wilnie. Portretował rodzinę królewską, przedstawicieli szlachty i patrycjatu. Tworzył wizerunki reprezentacyjne.

Poza portretami współczesnych mu osób holenderski artysta stworzył także na zamówienie Władysława IV dwadzieścia dwa wizerunki przodków i krewnych króla z rodziny Wazów, Jagiellonów oraz Habsburgów. Do dziś ocalało ich zaledwie pięć. Znajdują się w Nieborowie (3), w Moskwie (1) i w Wilnie (1).

Niestety, taki był los większości obrazów Danckertsa – zaginęły. Niektóre znane są jedynie ze sztychów.

Malarz zmarł na Litwie: w okolicach Rudnik zginął z rąk rabusiów. Podobno – może to tylko legenda – przed śmiercią zdołał naszkicować portrety bandytów, dzięki czemu zostali schwytani i skazani na karę śmierci.

Na podstawie: draugas.org, pl.wikipedia.org