Pomysłowość założycieli firm wykracza poza litewski alfabet
Zgodnie z litewskim ustawodawstwem, nazwy podmiotów prawnych muszą mieć litewskie brzmienie. Wyjątek stanowią firmy lub instytucje związane z zagranicznymi podmiotami prawnymi. Niemniej jednak zdarzają się przypadki rejestracji litewskich firm z nielitewską nazwą.
W 2018 r. najczęściej zdarzały się przypadki użycia w nazwie litery x. Litera ta występuje w 113 nazwach. W 83 zarejestrowanych nazwach występuje litera w, w 23 – q. Większość firm z nielitewskimi nazwami ma powiązania z zagranicznymi podmiotami prawnymi.
Jak podaje Centrum Rejestrów, co roku zdarzają się nazwy niespotykane, niecodzienne, dowcipne – prawdopodobnie jest to sposób zwrócenia uwagi na oferowane przez firmę usługi czy towar.
W 2018 r. na litewskim rynku pojawiły się na przykład firmy o nazwach: „3 debesėliai” (3 obłoczki), „Lapino kepurė” (Lisia czapka), „Rojaus mėsytė” (Rajskie mięsko), „Voverė ir riešutas” (Wiewiórka i orzech), „Desertai plaukams” (Desery do włosów), „Puodas ir petunia” (Garnek i petunia), „Čaknoris”, „Kiaulė ir švilpukas” (Świnia i gwizdek), „Meška balione” (Niedźwiedź na balonie), „Dzin tas pavadinimas” (Dzin ta nazwa).
Już 1,5 roku temu minister ekonomiki i innowacyjności Virginijus Sinkevičius zgłosił projekt zmian prawnych, umożliwiających używanie w nazwach podmiotów prawnych wszystkich liter z alfabetu łacińskiego. Na zmiany nie zgadza się jednak Państwowa Komisja Języka Litewskiego.
W listopadzie 2018 r. sejm Litwy poparł projekt w pierwszym czytaniu. Obecnie jest on omawiany w sejmowych komitetach. Komitet Oświaty i Nauki już opowiedział się przeciwko przyjęciu zmian. Komitet Prawa i Praworządności ma się wypowiedzieć na ten temat w styczniu.
Na podstawie: registrucentras.lt, ELTA