Polsko-litewskie połączenie gazowe
Beata Bużyńska, 8 lutego 2011, 13:01
Tłocznia gazu w Jarosławiu, fot. szczecinbiznes.pl
Jednym ze strategicznych projektów realizowanych przez operatora polskich gazociągów - spółkę Gaz-System - jest połączenie z Litwą - poinformował w poniedziałek podczas konferencji ”Polska a światowy
rynek gazu” prezes spółki Jan Chadam.
Jak mówił podczas konferencji Joachim Hockertz, wiceprezes litewskiego operatora gazociągów Lietuvos Dujos (LD), w grudniu 2010 roku Komisja Europejska zgodziła się sfinansować połowę kosztów. Jego zdaniem budowa powinna się rozpocząć w 2016 roku.
Hockertz podkreślił, że Litwa postanowiła zbudować w Kłajpedzie terminal LNG (gazu skroplonego), ale nie jest on traktowany jako interkonektor (połączenie transgraniczne). ”Potrzebne nam jest "twarde" połączenie z Polską” - zaznaczył.
Wiceprezes LD mówił też, że cały rynek gazu na Litwie jest regulowany przez państwo i każdy, kto doprowadzi gaz do litewskiej granicy, ma pełną gwarancję TPA (Third Partner Acces - dostęp do gazociągów) i tego, że jego gaz dotrze do odbiorców.
Prezes Gaz-Systemu Jan Chadam przedstawił też inne najważniejsze projekty spółki: uruchomienie w tym roku połączenia z gazociągami czeskimi, rozbudowę interkonektora z Niemcami oraz budowę połączenia gazowego ze Słowacją. Jak mówił, to ostatnie połączenie miałoby przepustowość 4-5 mld metrów sześciennych gazu rocznie, a to już tworzy wydolny, zintegrowany system połączeń.
Chadam zaznaczył, że to połączenie jest częścią tzw. korytarza Północ-Południe, czyli połączenia powstającego terminalu LNG w Świnoujściu z innymi państwami Europy Środkowo-Wschodniej. Również z tego terminalu miałby popłynąć gaz planowanym połączeniem na Litwę.
Prezes Gaz-Systemu podkreślił, że polska sieć dystrybucji gazu wymaga dużych inwestycji, a obecnie spółka planuje wybudować około 1000 km gazociągów. ”Wszystkie decyzje i pozwolenia będziemy mieli do końca sierpnia bieżącego roku. Początek budów jest przewidziany na jesień, a zakończenie do końca 2013 roku” - mówił Chadam.
Chadam przekonywał, że tak duże inwestycje nie muszą oznaczać wzrostu cen gazu. Zwrócił uwagę, że rynek gazu jest regulowany, a regulator może zaakceptować słabszy wynik finansowy spółki, jeśli dzieje się to z powodu wysokich jej inwestycji. Podkreślił, że środki unijne nie są uwzględniane w taryfie. Dodał, że w wyniku niskiej na tle Europy konsumpcji gazu w Polsce znaczącą rolę w jego cenie odgrywają koszty stałe. Gdy konsumpcja wzrośnie, koszty te będą relatywnie mniejsze - podkreślił.
Na podstawie: PAP
Komentarze
#1 ps. bardzo interesujące
ps. bardzo interesujące znaczenie słowa rura po litewsku :-P
#2 Rezim w Warszawie nie ma
Rezim w Warszawie nie ma czasu na sprawy litewskie. Narobili dlugu i zrujnowali gospodarke, a teraz chca to naprawic. Juz za pozno. A sprawy Litwy dla rezimu Tuskolepa nie maja znaczenia. Zapacosta
#3 dokładnie tyle, ile wynosi
dokładnie tyle, ile wynosi długość rozebranych torów z Możejek do granicy łotewskiej
#4 Niech zgadnę zabraknie im
Niech zgadnę zabraknie im kilkanaście kilometrów rury :D