Polski rząd martwi się trzecią falą koronawirusa


Fot. pixabay
Polski rząd obawia się, aby kraju nie zalała trzecia fala pandemii koronawirusa i planuje przedłużyć obowiązujące ograniczenia po Nowym Roku.









Powiedział o tym minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej w poniedziałek po omówieniu z prezydentem Andrzejem Dudą nowej krajowej strategii szczepień przeciwko koronawirusowi.

Zdaniem ministra trzecia fala pandemii jest „całkiem realna”. Według niego, jeśli zacznie się od obecnego poziomu dziennego wzrostu – 10-15 tys. nowych zakażeń dziennie, „postawi system opieki zdrowotnej pod wielką presją w okresie luty-marzec, kiedy osiągnięty zostanie szczyt zachorowalności na grypę”.

„Aby uniknąć tego scenariusza i trzeciej fali, rozmawialiśmy o tym, że przynajmniej obecny poziom ograniczeń powinien pozostać” – zaznaczył A. Niedzielski. Podkreślił, że decyzje zapadną na posiedzeniu Rządowego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Obecne ograniczenia wygasają 27 grudnia.

„Będę zalecał przedłużenie ograniczeń” – powiedział Niedzielski. Według niego, należy również przeanalizować nadchodzący okres ferii zimowych (4-17 stycznia). Ważne jest, aby Polacy „przez te dwa tygodnie pozostali w domu i bezpiecznie spędzali wakacje, aby uniknąć trzeciej fali”.

Do tej pory w Polsce odnotowano 1 140 572 przypadki zakażenia koronawirusem, zmarło ponad 22,9 tys. osób zainfekowanych, wyzdrowiało ponad 869 tys. W całym okresie pandemii w kraju wykonano ponad 6,7 mln testów na koronawirusa. W ostatnich tygodniach krzywa zachorowalności spada, a obecnie dzienny wzrost nie przekracza 10-15 tys.

Polski rząd przygotowuje się do szczepienia ludności. Powinien rozpocząć się w styczniu-lutym. W pierwszej kolejności należy szczepić osoby z grup wysokiego ryzyka: lekarzy i osoby starsze. W najbliższych tygodniach planowane jest otwarcie 8 tys. punktów szczepień przeciwko koronawirusowi.

Na podstawie: ELTA