Polski producent Black Bicepsów opowiada o współpracy z zespołem


Od lewej: Witalij Walentynowicz, Robert Zaborski, Edgar Krivelis, fot. wilnoteka.lt
Zespół Black Biceps jest już na Litwie dobrze znany, przyszedł więc czas na zawalczenie o miejsce na polskim rynku muzycznym. Chłopakom pomaga w tym Robert Zaborski – producent ich najnowszej, polskojęzycznej płyty, który niedawno gościł w Wilnie.







Działalność na rzecz organizacji imprez i promocji kultury Robert Zaborski rozpoczął jeszcze w latach 90. Wiele pracy poświęcił na pracę charytatywną, wspierając takie organizacje jak Komitet Ochrony Praw Dziecka, Stowarzyszenie Oliwskie Słoneczko w Gdańsku, którego jest założycielem, akcje „Spełniamy Dziecięce Marzenia”, „SOS na morzu”, „Gwiazdy Dzieciom” i inne. Z jego inicjatywy w Lubiniu w Wielkopolsce zaczęły funkcjonować pierwsze w regionie kino 3D, Mini ZOO oraz Muzeum Tercetu Egzotycznego – najdłużej istniejącego zespołu muzycznego w Polsce.

W 2017 roku Robert Zaborski stworzył ogromną imprezę muzyczną Disco Summer Show Festival, na który zaprosił Black Bicepsów. „Jak zobaczyłem, jak zaczęli reagować ci, od których dużo zależy przy organizacji koncertów, zaczęła się wywiązywać współpraca” – mówi Robert Zaborski w rozmowie z Wilnoteką.



Black Bicepsi mają za sobą pracowite wakacje, w czasie których zagrali kilkanaście koncertów na różnego rodzaju imprezach muzycznych. Grali m.in. na dużym litewskim festiwalu Granatos w skansenie w Rumszyszkach na początku sierpnia, występowali także w Polsce.

Kolejnym krokiem było wydanie płyty. Do tej pory Bicepsi śpiewali po litewsku, angielsku, rosyjsku, ale ostatnio w ich repertuarze pojawiło się więcej utworów w języku polskim. Pierwsza polskojęzyczna płyta zespołu nosi tytuł „Po polsku”. Jej oficjalna premiera odbyła się 9 lipca w TVP Polonia w programie „Halo Polonia”. Podczas audycji zespół zagrał dwa utwory – tytułowy kawałek z najnowszej płyty oraz „Utopię” w języku litewskim. Wywiad przeprowadził z nimi Marek Sierocki.

Jak powiedział w rozmowie w Wilnoteką Robert Zaborski, zespół bardzo spodobał się dziennikarzowi.



Grupa ma dalsze plany i pomysły na rozwój. Jednym z nich jest opracowanie piosenek Black Bicepsów w aranżacjach symfonicznych. Premiera projektu, jak mówi Robert Zaborski, miałaby się odbyć w Wilnie, a jej efektem byłaby wydana kolejna polskojęzyczna płyta, tym razem jednak w wersji live.



Ambitne plany zespołu i polskiego producenta wymagają jednak wsparcia – zarówno logistycznego i technicznego, jak i finansowego. Dlatego cała ekipa zachęca do współpracy.



Zdjęcia: Edwin Wasiukiewicz
Montaż: Aleksandra Konina
Współpraca: Agata Radulewicz