Polska staje w obronie rodaków na Białorusi


10 lutego milicja białoruska zatrzymała 40 działaczy nieuznawanego przez władze Związku Polaków na Białorusi. Działania białoruskich władz wobec polskiej mniejszości spowodowały wzrost napięcia między Mińskiem a Warszawą: Polska odwołała z Białorusi swojego ambasadora, zaś prezydent RP Lech Kaczyński wysłał list do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki w sprawie represji wobec Polaków.

"Prezydent wskazał na konieczność przestrzegania praw człowieka, będących fundamentem funkcjonowania współczesnych społeczeństw europejskich" - podała Kancelaria Prezydenta. Lech Kaczyński wyraził w liście "swój niepokój i zdecydowany sprzeciw wobec nasilających się represji wymierzonych w Związek Polaków na Białorusi". Prezydent RP uważa, że osobiste zaangażowanie się prezydenta Białorusi w tę sprawę będzie "potwierdzeniem rzeczywistej woli podtrzymania dobrych relacji między naszymi krajami". L.Kaczyński powołał się w liście na międzynarodowe zobowiązania Białorusi oraz Traktat między Polską a Białorusią o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.