Polska prosi Rosję o zapisy czarnych skrzynek


Wrak samolotu TU-154; Fot. Mikhail Metzel AP
Polska poprosiła stronę rosyjską o przekazanie polskiej prokuraturze zapisów tzw. czarnych skrzynek samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem - podał Naczelny Prokurator Wojskowy płk Krzysztof Parulski.
"W chwili obecnej zakończyło się już wykonywanie czynności procesowych na miejscu katastrofy z 10 kwietnia 2010 r., a zebrane szczątki samolotu TU-154 M o numerze 101 zostały przetransportowane na płytę lotniska "Siewiernyj" w Smoleńsku, gdzie ułożono je w skali rzeczywistej" - głosi poniedziałkowy komunikat NPW.

W komunikacie przypomniano, że w Instytucie Medycyny Sądowej w Moskwie nadal prowadzone są badania genetyczne nad ciałami dotychczas niezidentyfikowanych 20 ofiar katastrofy. Prace mają się zakończyć w środę.

Komunikat podaje, że w Międzypaństwowym Komitecie Lotnictwa rosyjsko-polska podkomisja kontynuuje prace nad analizą zapisów rejestratora głosów i rejestratora parametrów lotu. "Minister Sprawiedliwości oraz Prokurator Generalny RP wystąpili do strony rosyjskiej o przekazanie polskiej prokuraturze w ramach pomocy prawnej dokumentów rzeczowych dotyczących zapisów wymienionych rejestratorów (tzw. czarnych skrzynek) znalezionych na miejscu katastrofy" - informuje komunikat. Parulski dodał, że po jego powrocie do kraju planowana jest konferencja prasowa, na kórej informacje dotyczące prowadzonego śledztwa zostaną przekazane opinii publicznej.


Prokurator Generalny Rosji Jurij Czajka zapewnił swego polskiego odpowiednika Andrzeja Seremeta, że strona rosyjska "sukcesywnie i w miarę postępów śledztwa" będzie przekazywała polskiej prokuraturze materiały śledztwa. Jeszcze w dniu tragedii Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła własne śledztwo w sprawie "nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym, w wyniku której śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie samolotu TU-154 Sił Powietrznych RP, numer boczny 101, w tym prezydent RP Lech Kaczyński oraz członkowie załogi". Czynności śledztwa prowadzone są i w Polsce, i w Rosji. Kilku polskich prokuratorów uczestniczyło w czynnościach prowadzonych przez prokuraturę rosyjską, m.in. w procesie identyfikacji zwłok, w pracach związanych z odczytywaniem zapisów czarnych skrzynek oraz - co jest ewenementem - w przesłuchaniach świadków.

W czwartek Seremet mówił, że w kilku ostatnich sekundach "piloci wiedzieli, że się rozbiją". Zapowiedział, że zapis rozmów z czarnych skrzynek zostanie ujawniony. Upublicznione nie zostaną jedynie "treści intymne".

Na podstawie PAP