Polska ma nowego prezydenta


Agata Duda i Andrzej Duda, fot. prezydent.pl/Wojciech Grzędziński
Andrzej Duda złożył przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgę prezydencką. Formalnie objął tym samym Urząd Prezydenta RP. "Dziękuję moim rodakom, że są dziś ze mną; dziękuję moim poprzednikom na urzędzie prezydenta RP, a szczególnie prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. (...) Dziękując rodakom za wybór, chcę powiedzieć, że uczynię wszystko, żeby nie zawieść oczekiwań i dotrzymać obietnic wyborczych" - powiedział w swoim pierwszym orędziu prezydenckim.
Prezydent RP Andrzej Duda swoje pierwsze orędzie przed Zgromadzeniem Narodowym rozpoczął od podziękowań m.in. poprzednim prezydentom. W szczególności dziękował Lechowi Kaczyńskiemu, u którego boku - jak podkreślał - dojrzewał "do polityki rozumianej jako troska o dobro wspólne".

Andrzej Duda przypomniał swoje obietnice wyborcze i zapewnił, że o nich nie zapomniał. Podkreślił, że najważniejsze dla niego będzie złożenie projektu ustawy o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku i projektu o obniżeniu wieku emerytalnego. Dodał, że liczy na poparcie w Sejmie dla swoich postulatów. Andrzej Duda zaapelował o wzajemny szacunek, który jak zaznaczył, jest kluczem do naprawy Polski. "To szacunek musi być podstawą wspólnoty" - podkreślił. Prezydent stwierdził, że wierzy w dobre współdziałanie z rządem, z Sejmem i Senatem. Deklarował również wspólną służbę ojczyźnie w przestrzeni międzynarodowej. Zaznaczył, że polityka zagraniczna nie powinna podlegać rewolucji, potrzebuje korekty - zwiększenia aktywności, mówienia o celach i aspiracjach Polski na arenie międzynarodowej.

Nowy prezydent Polski zapewił, że polska kultura będzie miała w nim swojego patrona: "Musimy wspierać kulturę w kraju. Dziś wielu twórców i artystów mówi, że zostali pozostawieni, że nie mogą się zrealizować, że tworzą, i nic z tego nie wynika, a czasem nie mogą tworzyć, choćby ze względów finansowych, bo mają niski poziom życia. Znikają instytucje kultury zwłaszcza w Polsce powiatowej, ale także i w wielkich miastach. Chciałbym, żeby przestano mówić, że Polska powiatowa jest zwijana. Dzisiaj polska kultura wymaga mecenatu ze strony państwa. Będzie miała z całą pewnością swojego patrona w prezydencie Rzeczypospolitej, którym dzisiaj zostaję" - powiedział.

Prezydent RP mówił też o potrzebie podtrzymywania łączności z Polakami za granicą i wspierania polskiego szkolnictwa, by dzieci mogły się uczyć po polsku. "Dlatego trzeba wzmacniać polskie placówki dyplomatyczne, naszą aktywność nie tylko w sferze Polonii, ale i Polaków poza granicami. Niezależnie od dbania o to, by stworzyć im warunki do powrotu do Polski" - powiedział. Andrzej Duda poinformował, że w ramach Kancelarii Prezydenta powstanie biuro ds. Polonii i Polaków za granicą.

Orędziu Andrzeja Dudy przysłuchiwali się obok posłów i senatorów także między innymi byli prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski.

Prezydent Polski Andrzej Duda ma 43 lata, jest prawnikiem, był współpracownikiem tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Walkę o urząd wygrał w II turze wyborów, pokonując prezydenta Bronisława Komorowskiego różnicą nieco ponad 3 procent głosów. Hobby Andrzeja Dudy to książki i sport - szczególnie, od czasów studenckich, narciarstwo. Przez lata należał do harcerstwa. Z Agatą Kornhauser-Dudą są małżeństwem od 20 lat, mają 19-letnią córkę Kingę. 

Na podstawie: prezydent.pl, polskieradio.pl

Komentarze

#1 "Podnosi rangę spraw

"Podnosi rangę spraw związanych z Polakami na Wschodzie"

http://wpolityce.pl/polityka/261651-andzelika-borys-o-deklaracji-prezyde...

#2 Prezydent Duda powiedział o

Prezydent Duda powiedział o tych Polakach, którzy w wyniku powojennych zmian granic (chodzi o zdradę aliantów w Jałcie i Poczdamie w 1945 r.) pozostali poza Macierzą. Zapowiedział powołanie specjalnego urzędu do tych spraw. Do tej pory nie skutecznie stawano w ich obronie, Przykładem była nieskuteczność działania polskich władz wobec ograniczania praw Polaków na Litwie .

#3 "Byłbym bardzo zaskoczony: -

"Byłbym bardzo zaskoczony:
- gdyby okazało się, że prezydent Duda rozumie, iż jego prawdziwym zwierzchnikiem są obywatele, a nie prezes, gdyby zdobył się na odrzucenie większości tradycyjnych PiS-owskich bredni o wrogim świecie i niepokalanym narodzie polskim,
- gdyby odróżniał Pana Boga, w którego wierzy, od urzędników tego Boga,
- gdyby zapraszał gejów do Pałacu Prezydenckiego nie jako egzotyczne zwierzęta, przy których sam pokaże, jaki jest łaskawy i otwarty, ale po to, żeby zaangażować się na rzecz krzewienia tolerancji i akceptacji różnic,
- gdyby zdjął klapki ze swoich oczu i pomógł wielu rodakom zrobić to samo, by zobaczyć, jak szybko zmienia się świat dookoła,
- gdyby, rozumiejąc swoją rolę strażnika konstytucji, bronił tej, która jest, a nie przyłączał się do awanturniczych pomysłów wywracania ustroju do góry nogami, bo ktoś lekce sobie waży głos narodu wyrażony w referendum konstytucyjnym z 1997 roku."

#4 Borowski to taki komuch jak

Borowski to taki komuch jak ty Baublis vel Anonim. Pilnuj swych smietnikow na antokolu i nam nie atakuj polskiego prezydenta, wymoczku.

#5 Andrzej Duda wygrał wybory,

Andrzej Duda wygrał wybory, składając albo nierealne, albo szkodliwe obietnice. Zapowiadał także, że Polska - aby zaznaczyć swą odrębność i tożsamość - będzie stawać sztorcem Unii Europejskiej (bo tak należy czytać dziwaczne hasło, iż "nie będziemy płynąć w głównym nurcie") .Jednocześnie swoimi wypowiedziami i postępowaniem daje on do zrozumienia, że w ramach swoich uprawnień będzie kształtował prawo zgodnie z oczekiwaniami Episkopatu, ignorując to, że państwo powinno uwzględniać różne światopoglądy obywateli. To wszystko zniechęca mnie do formułowania jakichkolwiek życzeń i nadziei. Będę się cieszył, jeśli mój pesymizm okaże się przesadny. To ocena M.Borowskiego byłego Marszałka i Ministra Finansów.

#6 Bardzo trafnie Kowboju. Wilno

Bardzo trafnie Kowboju. Wilno za nowym prezydentem.

#7 Nareszcie normalny

Nareszcie normalny prezydent.
Najpierw mielismy takiego na probe w okularach, dostal te prezydenture od Narodu za wstrzymanie wojsk Ukladu Warszawskiego na Polske w 1981-82 r.
Potem byl elektryk z lic. do 1000 Volt ze stoczni, prawdopodobnie wspolpracowal z nasza bezpieka.
Nastepny to komuch-kameleon, ktory raptem znienawidzil ZSRR a pokochal eurokomune.
Po nim byl prof. L. Kaczynski zawadiacko prowokowal Rosje na 3ch plaszczyznach, biedny zginal w Rosji.
Przyszedl zwalisty Komorescu, wlasciciel kilku palacykow w Polsce, nic nie zrobil dla kraju, POdpisywal tylko nakazy z Bruxeli POdsuwane przez rzad PO-PSL.
Wreszcie dr A. Duda. Polska oddycha.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.