Polska–Kolumbia: „Zagramy, jakby to był finał”


Polska Strefa Kibica w DKP, fot. wilnoteka.lt/Eryk Iwaszko
„Jesteśmy gotowi na Kolumbię w najlepszej formie” – powiedział szef banku informacji w reprezentacji Polski Hubert Małowiejski na czwartkowej konferencji prasowej. Polscy piłkarze na mistrzostwach świata zagrają z tym zespołem w niedzielę, 24 czerwca, o godz. 21 czasu litewskiego w Kazaniu. Mecz oglądać będzie można w jednej z dwóch Polskich Stref Kibica: przed Domem Kultury Polskiej oraz w kawiarni Sakwa.


Niedzielne spotkanie w Kazaniu będzie dla obydwu drużyn drugim meczem grupy H. Ma ono szczególne znaczenie dla obu zespołów, ponieważ na inaugurację solidarnie przegrały po 1:2 – Kolumbia z Japonią, a Polska z Senegalem. Piłkarze Nestora Pekermana, uznawani za faworytów grupy, niespodziewanie nie sprostali Japończykom (1:2), natomiast biało-czerwoni byli gorsi od Senegalu (1:2). Niedzielne spotkanie dla obydwu drużyn będzie więc meczem o wszystko.

Podczas konferencji prasowej polski obrońca Jan Bednarek podkreślił, że piłkarze reprezentacji Polski zdają sobie sprawę z ciężkiej sytuacji, w jakiej znaleźli się po wtorkowej porażce z Senegalem. „Każdy z nas jest świadomy tego, co się stało” – powiedział 22-letni zawodnik. Po rozgrywce w Moskwie reprezentacja spotkała się z dużą krytyką. „Przeanalizowaliśmy to spotkanie i wyciągnęliśmy wnioski. Popełniliśmy zbyt wiele błędów. Na pewno nie powinno to tak wyglądać. Jednak nie powinniśmy już tego rozpamiętywać. Liczą się tylko przygotowania do meczu z Kolumbią” – dodał J. Bednarek.

Na czwartkowym treningu panowała dobra atmosfera, a podczas luźnych ćwiczeń z piłką w grupach zawodnikom dopisywały humory. W sobotę przed południem biało-czerwoni wylecą do Kazania, gdzie dzień później zagrają z Kolumbią w drugim meczu grupy H.

Jedną z gwiazd reprezentacji Kolumbii jest klubowy kolega Kamila Glika z AS Monaco, kapitan reprezentacji Kolumbii Radamel Falcao. „Obie drużyny potrzebują zwycięstwa, obie wręcz muszą wygrać. Z takim nastawieniem wyjdziemy na boisko. Zagramy, jakby to był finał. Albo oni, albo my” – podkreślił na konferencji prasowej kolumbijski piłkarz.

Niedzielny mecz Polski z Kolumbią będzie szóstym pojedynkiem obu zespołów w historii. Z dotychczasowych pięciu - wszystkie miały charakter towarzyski  biało-czerwoni wygrali dwa i ponieśli trzy porażki.

Pierwszy mecz rozegrany został w lipcu 1980 roku w Bogocie, a goście zwyciężyli wówczas 4:1. Dwie kolejne konfrontacje to luty 1985 roku. Najpierw Polacy wygrali 2:1, a cztery dni później górą byli gospodarze  1:0.

W maju 1990 roku drużyna prowadzona przez Andrzeja Strejlaua przegrała w Chicago z Kolumbią 1:2. Takim samym wynikiem zakończyło się ostatnie spotkanie tych ekip w maju 2006 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Ten mecz będzie także 49. występem piłkarskiej reprezentacji Polski pod wodzą trenera Adama Nawałki. W dotychczasowych biało-czerwoni odnotowali 25 zwycięstw, 15 remisów i ponieśli osiem porażek. Bilans bramek: 98-46.

Mundial to druga wielka impreza, w której A. Nawałka prowadzi polską kadrę. W Euro 2016 we Francji jego zespół odpadł w ćwierćfinale po serii rzutów karnych z Portugalią. Biało-czerwoni w regulaminowym czasie bądź po dogrywce nie przegrali spotkania w tym turnieju.

Przypomnijmy, że niedzielny mecz będzie można oglądać w Wilnie w jednej z dwóch Polskich Stref Kibica: przed Domem Kultury Polskiej oraz w kawiarni Sakwa. Tych, którzy nie uczestniczyli we wspólnym kibicowaniu biało-czerwonym podczas meczu z Senegalem zachęcamy do obejrzenia naszego materiału wideo z tego dnia oraz galerii zdjęć, a także przyłączenia się do polskich kibiców w niedzielny wieczór.

Na podstawie: PAP, sport.pl, inf. wł.