Polacy znów mistrzami świata w siatkówce!


Fot. twitter.com/polskasiatkowka
Polscy siatkarze zostali mistrzami świata. W finale w Turynie biało-czerwoni pokonali Brazylijczyków 3:0 (28:26, 25:20, 25:23). Obronili tytuł mistrzowski. Do zwycięstwa poprowadził ich atakujący Bartosz Kurek, który zdobył 24 punkty. 12 punktów wywalczył Michał Kubiak, a 10 – Artur Szalpuk. Drużynie „Canarinhos” nie pomogło 14 punktów Wallace'a.




To drugi z rzędu, a trzeci w historii, złoty medal wywalczony przez reprezentację Polski. W 1974 roku w Meksyku triumfował zespół trenera Huberta Wagnera, przed czterema laty w Polsce – Stephane'a Antigi, a w tym roku na parkietach Włoch i Bułgarii pokazała się drużyna prowadzona przez Belga Vitala Heynena.

Brązowy krążek we włosko-bułgarskich mistrzostwach zdobyli Amerykanie, którzy także w Turynie w meczu o 3. miejsce wygrali z Serbami 3:1 (23:25, 25:17, 32:30, 25:19).

Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrano Bartosza Kurka, który przyznaje, że sukces w mistrzostwach to dla niego niezwykły moment.

Dla 23-letniego przyjmującego Aleksandra Śliwki, jak i dla kilku jego kolegów, to pierwszy tak wielkie zwycięstwo w seniorskiej siatkówce.

Polacy otrzymali jeszcze trzy nagrody – jednym z dwóch najlepszych przyjmujących został Michał Kubiak, jednym z dwóch środkowych – Piotr Nowakowski, a najlepszym libero – Paweł Zatorski.

Największy włoski dziennik  „La Gazetta dello Sport” na swojej stronie internetowej podkreślił, że występ polskiej reprezentacji był „perfekcyjny” i że nie dała ona szans Brazylijczykom, bo ich „rozgromiła”.

„Polska na dachu świata” – ogłosiło z entuzjazmem „Corriere dello Sport”. W ocenie tego dziennika bezsprzecznym bohaterem wieczoru w Turynie był Kurek. „To pasjonujące zwycięstwo” – dodano w relacji.

Polacy znów byli poważnym rywalem dla Brazylii, która podobnie jak cztery lata temu w katowickim Spodku, okazała się od nich gorsza dopiero w wielkim finale.  

„Apatyczna Brazylia drugi raz z rzędu przegrała w finale z Polską. Nie była lepszym zespołem w żadnym momencie tego meczu” – oceniono na portalu uol.com.br.


Na podstawie: IAR, tvn24.pl