Poczekajmy do 16 lutego...


Uroczystości 20. rocznicy wydarzeń 13 stycznia 1991 roku, fot. vilniaussueiga.lt
Litwa spodziewała się, że na obchodach 20. rocznicy krwawych wydarzeń 13 stycznia 1991 roku w Wilnie stronę polską będą reprezentowali wysokiej rangi urzędnicy - powiedział we wtorek doradca ds. zagranicznych litewskiej prezydent Darius Semaška.
W wypowiedzi dla rozgłośni "Žinių Radijas" Semaška zasugerował jednak, by nie spekulować na temat powodów nieobecności w Wilnie polskiego prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Darius Semaška przypomniał, że podczas ostatniej wizyty litewskiej prezydent w Warszawie na obchodach niepodległości Polski, zostało uzgodnione, iż następne spotkanie szefów obu państw odbędzie 16 lutego w Wilnie z okazji niepodległości Litwy.

"Te daty są bardzo blisko (13 stycznia i 16 lutego). Trudno spodziewać się, że prezydent przybędzie na Litwę w tak krótkim czasie dwukrotnie" - powiedział Semaška. Zaznaczył, że dlatego właśnie "należy bardzo ostrożnie oceniać nieobecność Komorowskiego w Wilnie".

Polskę na wileńskich obchodach Dnia Obrońców Wolności 13 stycznia reprezentowali wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska i poseł Tadeusz Aziewicz. Prezydenta Komorowskiego reprezentował jego doradca Henryk Wujec. Do Wilna przybyła też 17-osobowa grupa polskich działaczy niepodległościowych wspierających Litwę w okresie tragicznych wydarzeń.

Prezydent Komorowski wystosował list do prezydent Litwy Dalii Grybauskaitė, dziękując za zaproszenie. Tłumaczył, że nie może wziąć udziału w uroczystościach z powodu zobowiązań międzynarodowych. 13-14 stycznia Komorowski miał przebywać z oficjalną wizytą na Słowacji (ostatecznie nie pojechał z powodu infekcji).

Z nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że to, iż do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy i kto pojedzie na uroczystości do Wilna, nie było przypadkowe. Według rozmówcy PAP z kręgów dyplomatycznych, chodziło o wysłanie sygnału politycznego związanego z niezadowoleniem Warszawy polityką Wilna wobec polskiej mniejszości na Litwie. 

Na podstawie: PAP, BNS

Komentarze

#1 Pikieta w końcu stycznia w

Pikieta w końcu stycznia w W-wie już bliska potwierdzenia.
Litewskie władze ,tradycyjnie,wykonuja ruchy pozorne:
http://kurierwilenski.lt/2011/01/19/litwa-lagodzi-stanowisko-ws-ustawy-o...
To nie jest złagodzenie, to tylko przesunięcie w czasie ,pisze jeden z internautów...
Wszystko wg. wielokrotnie już sprawdzonego scenariusza. Prezentuje się radykalny projekt, po protestach lekko się go łagodzi i i tak przeprowadza swoje.Tzw.”pełzająca rewolucja”.To nie jest żadne złagodzenie, Waldemar Tomaszewski wypowiedział się jednoznacznie, „nigdy „.

Chyba,że sami wystąpimy z takim projektem. To nie ma być „złagodzenie” antypolskich poprawek,jedynym wariantem do zaakceptowania, to CAŁKOWITE ich odrzucenie.
Ministerstwo oświaty niech nie udaje Greka,wiedzą o co chodzi, Może wreszcie zaczną myśleć w „DUCHU EUROPEJSKIM” i skoncentrują się na wzmocnieniu szkolnictwa polskiego i na jego rozwoju zgodnie z potrzebami samych zainteresowanych.Możliwa tylko POPRAWA!!
Protesty będą się odbywały aż do skutku.
Może dojdzie postulat o wprowadzenie drugiego jezyka urzędowego-lokalnego ?

#2 Do "Kmicic" Masz b. dobre

Do "Kmicic"
Masz b. dobre informacje. Popieram

#3 PIKIETA W OBRONIE PRAW

PIKIETA W OBRONIE PRAW POLAKÓW NA LITWIE 16-GO LUTEGO W WARSZAWIE.
Prawdopodobnie w końcu stycznia również pilkieta w Warszawie.Trwają przygotowania do protestów w innych miastach RP. Organizatorzy Ci sami, którzy prowadzili dotychczasowe akcje protestacyjneProsimy o zarezerwowanie sobie czasu, Zapraszamy..

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.