Pisownia nazwisk w oryginale? Podczas wiosennej sesji sejmu


Viktoras Pranckietis, fot. BNS
Podczas rozpoczynającej się 10 marca wiosennej sesji Sejmu Litwy ostatecznie rozstrzygnięty zostanie problem pisowni nielitewskich nazwisk w oryginale. W wywiadzie dla rozgłośni radiowej Žinių radijas zapowiedział to przewodniczący parlamentu Viktoras Pranckietis. Żaden ze zgłoszonych pod obrady projektów nie rozstrzyga jednak problemu pisowni nazwisk mieszkających na Litwie Polaków.


"Sądzę, że parlament musi powrócić do tej dyskusji i postawić w niej kropkę. Musimy pozwolić na rozwój języka. Osobiście jestem za możliwością używania tych trzech liter ("w", "x" i "q" - przyp. red.), o których dyskutowano i w 1938 r., potem bodajże w 1946 r., a od dwudziestu lat znów o tym dyskutujemy. Raz i na zawsze musimy zakończyć te dyskusje na korzyść obywateli. Kiedy słyszę, że ludzie mogą swoje prawdziwe nazwisko napisać tylko na nagrobku, to myślę, że jest to ograniczeniem. Musimy zadbać o obywateli, o obronę ich praw" - w wywiadzie dla rozgłośni radiowej Žinių radijas powiedział przewodniczący sejmu Viktoras Pranckietis.

Zdaniem przewodniczącego sejmu, nie ma znaczenia, czy nazwisko w wersji oryginalnej zostanie zapisane na drugiej, trzeciej czy ostatniej stronie paszportu. "W każdym wypadku byłby to wpis do dokumentu. Paszport jest dokumentem jednolitym, więc mówienie, że zapis na jednej stronie jest słuszny, a na innej - nie, to niepotrzebne interpretacje" - zaznaczył Viktoras Pranckietis.

Dyskusje na temat projektu pisowni nielitewskich nazwisk trwają już niemal od trzech kadencji. W poprzedniej kadencji pod obrady sejmu zostały zgłoszone dwa alternatywne projekty. Pierwszy, propozycja współrządzących socjaldemokratów, zakłada zalegalizowanie pisowni nielitewskich nazwisk zapisanych alfabetem łacińskim w wersji oryginalnej. Drugi, przygotowany przez konserwatystów, dopuszcza zapis nielitewskich, w tym polskich, nazwisk w wersji oryginalnej, ale tylko na dalszych stronach paszportu, na pierwszej pozostałoby nazwisko zapisane w wersji litewskiej. Jest jeszcze trzeci, obywatelski, w założeniu podobny do zgłoszonego przez konserwatystów, zezwalający zapisywać nazwiska wyłącznie w języku państwowym według brzmienia, ale dopuszczający zapis w języku nielitewskim na dalszych stronach paszportu lub na odwrocie karty ID.

Żaden z projektów nie rozstrzyga kwestii zapisu nazwisk Polaków, obywateli Litwy. Plany przewidują jedynie unormowanie używania trzech liter niewystępujących w alfabecie litewskim: "w", "x" i "q".

Tymczasem obywatelki Litwy, które wyszły za mąż za obcokrajowców i chcą mieć w dokumentach nazwisko męża, coraz częściej dochodzą swoich spraw w sądzie i sądy przyznają im rację. 7 marca Litewski Naczelny Sąd Administracyjny wydał ostateczne i nieodwołalne orzeczenie w dwóch takich sprawach: Wardyn i Pauwels.

Na podstawie: ziniuradijas.lt, inf.wł.

Komentarze

#1 Nawet jak to przegłosują to i

Nawet jak to przegłosują to i tak nie będzie rozstrzygnięte jak ma to wyglądać w dokumentach. Mam nadzieję że wreszcie polski rząd zweryfikuje litewskie działania wobec Polaków na Wileńszczyźnie i wyciągnie w końcu wobec nich konsekwencje

#2 NIC Z TEGO NIĘ BĘDZIE -

NIC Z TEGO NIĘ BĘDZIE - litewski parlament nie zgodzi się , ażeby np. nazwiska litewskich Polaków pisać alfabetem z polskimi literami - PONIEWAŻ LITWINI UWAŻAJA ICH ZA SPOLONIZOWANYCH LITWINÓW - i koniec dyskusji . ABSURD WE WSPÓŁCZESNEJ EUROPIE? - owszem .

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.