Pierwsze posiedzenie nowego sejmu


Sala posiedzeń Sejmu RL, fot. wilnoteka.lt
Dzisiaj po południu na pierwsze posiedzenie zbierze się nowo wybrany Sejm Litwy. Posłowie, wybrani podczas październikowych wyborów parlamentarnych, złożą przysięgę. Parlamentarzystów nie zaszczyci swą obecnością prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė, powiadomiła, że pozdrowienia złoży listownie i nie będzie uczestniczyła w posiedzeniu.
Pierwszym zadaniem nowego parlamentu będzie wybranie przewodniczącego sejmu. Na to stanowisko kandyduje Vydas Gedvilas z Partii Pracy.

Według obowiązującej procedury w dniu zaprzysiężenia nowo wybranych posłów obecny rząd powinien złożyć swe pełnomocnictwa na ręce prezydenta. Przywódca państwa winien je przyjąć i jednocześnie przedłużyć do czasu powołania nowego rządu. Nowy rząd obejmie władzę po zatwierdzeniu jego składu przez sejm na wiosek premiera. W tym roku odbędzie się to nietypowo, ponieważ po raz pierwszy w historii państwa prezydent Republiki Litewskiej fizycznie nie będzie uczestniczyła w posiedzeniu. Powodem takiej decyzji prezydent może być nie do końca wyrażane poparcie dla nowo uformowanej koalicji rządzącej.

Politolog Lauras Bielinis uważa, że takie zachowanie prezydent Dalii Grybauskaitė, wskazuje na niski poziom kultury politycznej. Jego zdaniem należałoby szanować tradycje państwowe i nie ignorować sejmu. "Prezydent nie musiałaby się bać przyznać, że się myliła. Albo chociażby przyznać, że tym razem poniosła polityczną porażkę" - mówi.

Konstytucja RL i ustawa o rządzie przewidują, że premier od dnia jego mianowania ma 15 dni na poddanie sejmowi pod głosowanie zatwierdzony przez prezydenta skład gabinetu ministrów oraz program nowego rządu. Sejm zaś uchwałą, która powinna zawierać uzasadnienie, może odrzucić program. Wówczas premier ma kolejne 15 dni na przedstawienie nowego programu.

W nowym sejmie średnia wieku parlamentarzystów stanowi prawie 53 lata. Najmłodszy poseł ma 25 lat. Większość parlamentarzystów to mężczyźni, kobiety objęły 37 mandatów.

Na podstawie: BNS, lrs.lt