Para Prezydencka spoczęła na Wawelu


Kondukt żałobny wchodzi do krypt pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu (fot. Jacek Turczyk, PAP)
Prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w niedzielę spoczęli na Wawelu w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. W ostatnich chwilach uroczystości pogrzebowych, w hołdzie Parze Prezydenckiej, oddano 21 salw artyleryjskich.
Uroczystości pogrzebowe w Krakowie rozpoczęły się mszą świętą w Kościele Mariackim. Następnie uroczysty kondukt z trumnami Lecha i Marii Kaczyńskich udał się na Wawel. Gdy kondukt pogrzebowy mijał usytuowany u stóp Wawelu Krzyż Katyński, rozległo się bicie Dzwonu Zygmunta. W katedrze na Wawelu odprawione zostało nabożeństwo, tzw. ostatnia stacja, po którym trumny Lecha i Marii Kaczyńskich złożono do sarkofagu w pomieszczeniu przed kryptą Józefa Piłsudskiego pod Wieżą Srebrnych Dzwonów.

Krypta Piłsudskiego jest ostatnia na szlaku zwiedzania grobów królewskich w wawelskiej katedrze. Wchodzi się do niej po opuszczeniu Krypty Wazów, tuż obok umieszczonej w ścianie urny z ziemią z Katynia oraz pamiątkowej tablicy wmurowanej w 1990 r. na pamiątkę 50. rocznicy zbrodni katyńskiej. W pomieszczeniu tym w przyszłości ma zostać zamieszczona tablica z nazwiskami wszystkich ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.