Otwarcie bunkru z czasów zimnej wojny w Nowym Mieście


Fot. madeinvilnius.lt
„Żywe ulice” otwierają niezwykły obiekt dla miłośników historii – kryjówkę z czasów zimnej wojny. Częściej określane w społeczeństwie jako po prostu bunkry, takie budynki budowano w czasach sowieckich w celu ochrony ludności w przypadku użycia broni nuklearnej, bakteriologicznej, chemicznej lub innej broni masowego rażenia. Podziemne budynki były maksymalnie odizolowane od świata zewnętrznego, zawierały żywność, lekarstwa, sprzęt ochronny, różne urządzenia wywiadu radiacyjnego, a nawet przedmioty do rekreacji – aby psychika nie uległa uszkodzeniu przez dłuższy czas pobytu w kryjówce.

Po rozpadzie Związku Sowieckiego wiele wileńskich bunkrów przekształciło się w kluby nocne, sale gimnastyczne, kręgielnie lub po prostu puste magazyny, a ich sprzęt często trafiał na złom. Na szczęście do naszych dni zachowała się niezwykle autentyczna kryjówka. Właściciele obiektu zmieniali się i przekształcali go w kompleks loftów i biur. Organizacja „Żywe ulice” podjęła inną decyzję  zachować tę kryjówkę jako oryginalny eksponat minionej epoki dla nas i przyszłych pokoleń.

„Były chwile, kiedy ogarniała po prostu rozpacz i zadawaliśmy sobie pytanie, jaką biedę tutaj kupiliśmy? Walczyliśmy z niszczycielską wilgocią, przedmioty porastały warstwami pleśni, nie mogliśmy naprawić tego, co wyglądało, że pójdzie jak po maśle”  powiedział Albertas Kazlauskas, przedstawiciel „Żywych ulic” i przewodnik. „Jednak małymi kroczkami doszliśmy do tego, że mamy, czym się pochwalić. Kryjówka zachowała pełny oryginalny wygląd lat 70. ijednocześnie jest gotowa na przyjęcie ciekawskich gości” – dodał.

„Żywe ulice” zapraszają do odwiedzenia bunkru w Nowym Mieście już od 29 maja. Ze względu na ograniczenia stosowane w okresie kwarantanny zespół spółki postanowił zaoferować wyjątkowy program  luksusową wizytę z audio przewodnikiem. Dlaczego luksusową? Ponieważ odwiedzający będą mieli możliwość poznania obiektu w bardzo prywatny sposób  kupując bilet na wycieczkę, uczestnicy rezerwują 1,5 godziny – czas, w którym w kryjówce nie będzie już osób postronnych  tylko osoba lub grupa osób, które kupiły bilet na ten czas. W ten sposób każdy odwiedzający otrzyma maksymalną dawkę wrażeń  sam otworzy, włączy i wysłucha wszystkiego oraz poświęci każdemu eksponatowi bez napięcia tyle czasu, ile będzie chciał.

W miarę poprawy sytuacji epidemicznej organizowane będą także publiczne wycieczki z przewodnikiem. 

Całą informację o kryjówce można znaleźć tutaj. 

Na podstawie: madeinvilnius.lt